Witam
Dawno nie zaglądalem,ale uznalem że trzeba się podlączyć.Już kilkakrotnie pytale o
sens tego rozwiązania.
Zapominacie,że: nikt nie buduje na poziomie gruntu,więc problem wody raczej znika.
Fundanenta TEŻ są izolowane do glębokości przemarzania.
Wygląda na to,że gdybym mial dwie posadzki na gruncie:jedną ze styro,a drugą na
podsypce z gruzu(kruszywa,ogólnie czegoś gruboziarnistego)to mialbym pierwszą o malej
zdolności akumulacyjnej i drugą o dużej. Temperatury(odczuwalne)w porównywalnych
warunkach bylyby podobne.
Różnice: wobec zawsze możliwej awarii wody(lub kanalizy) wolalbym mieć tę drugą.W
obecnym domu mieszkam nad piwnicą-i wiem,co piszę.
Dla jasności-jestem zwolennikiem styro.Ale nie w tym przypadku.
Pozdro dolniak