eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePLC a elektrozaworyRe: PLC a elektrozawory
  • Data: 2020-09-07 22:36:29
    Temat: Re: PLC a elektrozawory
    Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Irokez pisze:

    > To bierzesz Pro-face IPC, Siemens Simatic IPC...

    Auć... portfel już mnie boli ;) Zaraz, czy siemens nie wprowadził
    potrzeby ciągłego odpłatnego aktualizowania softu? Za coś muszę ich nie
    lubić przecież ;)

    > Przemysł lubi standardy i niezawodność oraz prostą diagnostykę.
    > PC tego nie zapewnia i problemy generuje różnorakie, trudne do
    > jednoznacznego sklasyfikowania i opisania.
    > Tak z jakiejś tam praktyki PC + aplikacje LabView. Potem już jednak
    > maszynki z PLC + LabView wyłącznie do pomiarówki.

    Masz rację, ale tylko częściowo. Bardzo źle wspominam LV, zawsze się
    sypało. Jedyne co mi się w tym podobało, to graficzne rozwiązania, ładne
    to skubańce zrobili. Za to za Boga nie mogłem nigdy dojść co się właśnie
    wysypało i dlaczego dzień później już działa ;)
    Co do PC, wersje industrialne (IPC) to nie są zwykłe pecety, wiesz
    przecież. Poza tym zobacz z innej strony. Jak Ci się dedykowany
    sterownik sypnie, to już nic nie zrobisz. Jak Ci się sypnie IPC, to
    możesz się próbować ratować. Przykładzik...proszę bardzo.
    Wysypał się ekran* w panelu ze sterownikiem, to podłączyłem zwykły
    monitor. Jak się wysypał dotyk na nim, to poszła w ruch myszka na USB.
    Zresztą klient działa tak od chyba 3 lat, bo mu szkoda na naprawę kasy.
    Jak mi się wysypał sam sterownik (tym razem bez panela) tak, że nie
    mogłem się nawet połączyć z nim, to załadowałem na kartę obraz pobrany
    ze strony i miałem sterownik jak nowy, wystarczyło przywrócić program i
    HMI. A jak zrobić backup? Ano najprościej wyjąć mikroSD i po prostu
    spakować na inny nośnik całą kartę. Masz jeden plik, który rozpakowany
    na czystej karcie przywraca Ci wszystko co trzeba. A jak to nie jest
    embeded, tylko pełnokrwiste windows, to trzeba podejść jak do zwykłego
    PC i zrobić backup chociażby Acronisem. Tyle. Zrób to samo na
    dedykowanym sprzęcie, nie zrobisz, a nawet jak Ci się uda, to ile
    będziesz softów i kabelków do tego potrzebował? Co sterownik, a czasami
    rodzina to nowe podejście.

    > może ktoś zrobi dedykowany moduł do pomiaru i biblioteczkę do obsługi
    > jeśli zapotrzebowanie wzrośnie ;)

    No właśnie. Znów dedykowany moduł, a nie prościej wziąć z półki
    uniwersalną szybką kartę cyfrowego wyjścia, drugą taką samą wejścia,
    trochę matematyki (no tak z 3-4 działania) i już? Karty, bez specjalnego
    przeznaczenia do takich pomiarów, tyle że nie mają filtru 3ms. (Zobacz XFC)
    Albo jeszcze inaczej, jak będziesz potrzebował zrobić 1000 pomiarów w
    jednej sekundzie, to jak ogarniesz? Znów dedykowaną kartą do takich
    pomiarów. A w innym podejściu wystarczy ta sama karta co przy
    światłowodzie z odpalonym oversamplingiem. Tyle, task zbierze Ci co tam
    się w niej uzbierało, następne taski uzupełnią i masz komplet 1k
    pomiarów, każdy z precyzyjnie podanym czasem kiedy nastąpił, a co sobie
    żałować. Tak działają przykładowo wykrawarki laserowe (nie, nie
    programowałem, rozmawiałem jedynie o nich z kimś znacznie bardziej
    doświadczonym). Jak niby ma wyglądać włączenie lasera w punkcie, gdy
    głowica przelatuje nad nim z prędkością chociażby pierdlawego 1m/s?
    Tasku co 100us nie zrobisz, a nawet jeżeli, to masz 0.1mm dokładność,
    słabo prawda? No i znów przydaje się karta w której możesz zaprogramować
    sprzętowo kontrolowany moment włączenia głowicy, a jak będzie potrzeba,
    to w kilku miejscach odpalą się głowice równocześnie - sterowane z
    różnych kart. Taka mała wartość dodana, dystrybucja czasu przez EtherCat
    w standardzie przecież.

    > Ponieważ PLC jest narzędziem elektryków a nie programistów (lampka,
    > przekaźnik) i stąd taka logika. I jeszcze jak zaczniesz tłumaczyć
    > programiście, że to, że zapaliła się lampka na końcu drabinki nie
    > oznacza że w tym momencie ta lampka się zapali tak jak na Arduino.. że
    > się w ogóle cokolwiek zmieni na wyjściu PLC nawet na milisekundę..
    > Pomijam, że są firmy które chcą aby program maszyny był w drabince
    > (przede wszystkim).

    No weź przestań. PLC to nie jest zabawka typu Logo. To że pierwotnie
    elektrycy się nimi zajmowali i dla nich wymyślono drabinki, to nie
    znaczy że już zawsze tak ma być. Teraz na sterownikach ganiają znacznie
    ciekawsze rzeczy niż 40 lat temu. Zaprogramuj robota 6 osiowego w
    drabinkach, albo chociaż wykrawarkę, o której pisałem wcześniej. Życzę
    szczęścia. To, że DUR nie ogarnia nic więcej nie oznacza, że nie powinno
    się nic więcej stosować. Jak będą mieli potrzebę, to się nauczą, a jak
    nie, to niech zlecają tematy osobom które się nauczyły.
    To trochę tak, jak by nadal uczono... bo ja wiem... Pascala? Cobola? Co
    teraz uczą na uczelniach o profilach IT?

    Tak naprawdę widzę jeden dział, gdzie stosowanie "drabinkopodobnych"
    języków ma sens. Myślę o programowaniu obwodów safety. Program musi być
    prosty, jednoznacznie czytelny, więc jest ograniczona ilość możliwości i
    rozwiązań. Na dodatek musi być możliwy do sprawdzenia zarówno przez
    kompilator, jak i osobę odpowiedzialną za tą dziedzinę. Gdyby tutaj
    uwolnić radosną twórczość, było by nieciekawie ;)

    To takie moje, zapewne skrzywione zdanie :)

    Miłego.
    Irek.N.
    ps. pomyślałem sobie - serwa na drabinkach... no jaja jak berety... ;)

    * ekran działa, ale podświetlenia się paliły w starych panelach -
    nagminnie. Nowe mają diodowe i problemu nie ma.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1