On 29 Sty, 20:50, scream <n...@p...pl> wrote:
> Dnia Thu, 29 Jan 2009 19:41:09 +0100, Kudlaty napisał(a):
>
> > tralki przypadaja na 1szt na stopien, mozna tez dac zamiast tralek inne
> > rozwiazanie. W zaleznosci od sposobu.
>
> Odnosilem sie do tych 5 metrow barierki. Tak zrozumialem post autora wątku,
> bo jesli pisal on o tralkach, to "fachowiec" ktory mu wyliczyl 5 m^2 drewna
> na 16 tralek musi byc nieukiem albo naciągaczem...
>
> (...)
>
> > klepi sie nie rozpadna gdyz klej je trzyma.
>
> A na podlodze sie potrafia rozpaść :)
>
> --
> best regards,
> scream
> Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Malowanie betonu już też
rozważaliśmy, ale traktuje to jako hard-core :)

Co do wyliczeń poręczy/barierek to chodziło mi o 5mb nie kwadratowe.
Całościowo mam 7.5 mb barierki z tralkami i dodatkowo 2.5 mb pochwytu
na dolnym zabiegu (bez tralek). Te 5mb to jest już w poziomie na
piętrze, gdzie mam kawałek otwartego holu z klatka schodową (barierka
jest dookoła). Muszę dać dość gęsto tralki, bo mam małe dzieci i modne
ostatnio rozwiazanie z poziomymi poprzeczkami/deskami nie wchodzi w
rachubę. Mi wypada 2 tralki na stopień i na części poziomej co 13-15
cm (żeby maluch nie sprawdzał czy głowa się zmieści). Barierka musi
być, nawet jeśli pomaluje schody (a ona mi podbija cenę)!

Co do wyliczen gotowych schodów to muszę dodać jeszcze podstopnice (80
zl/szt) co trochę podbija koszt materiałów. Robiłem już kalkulację
gotowych elementów (w Castoramie maja chyba najlepszy wybór i niezłe
ceny) i jest to 4-5 tys. Drogo też wychodzi podstopnica, stąd pomysł
parkietu (widzieliśmy w Internecie zdjęcia takich realizacji i
wyglądało to zachęcajaco - nie wiadomo tylko jak sie to sprawowało).
Oczywiście wiem, że klepki nie mogą być za małe i koszt nie może
przekroczyć 300zl/m2 bo przestanie mieć to sens. Wymienione 12 tys to
typowa cena, jaką dostawaliśmy od stolarzy (Wrocław i okolice).
Zaczelismy się zastanawiac nad pomalowaniem, by poczekac, aż stolarzom
zmieknie "rura" i wróca do cen sprzed 2 lat.

W pytaniu chodziło mi, czy przymocowany parkiet wytrzyma na stopniach
(w ostateczności moge nie wysuwac stopnia, aby zmniejszyć naprężenia).
Co do samego "parkietu" to mam tu na myśli materiał drewniany na
podłogi, niekoniecznie małe klepki, może jakieś deski. Po prostu
wydaje mi się, że gdy do drewna przypisuje się łatkę schody, to cena
od razu skacze (tak jak ze ślubem - gdy powiesz u fryzjera, że ma być
na ślub, to policzy 2 razy tyle).

Pozdrawiam,
Piotr