Adam K. pisze:
> muszę uruchomić kocioł CO. Ale nie zgubiłem kartę gwarancyjna :)
>
> Dzwoniłem do autoryzowanego serwisu ale oni nie wiedza co teraz.
>
> Wie może ktoś co w takim przypadku?
A jaki to producent.
Generalnie nie potrzebujesz karty gwarancyjnej. Ale np. Urlrich ma
serwisantów niezależnych, którzy muszą wziąć sobie jakąś tam naklejkę,
by im zapłacono za uruchomienie.
Wiem, że sprzedawca może na twoje życzenie wstąpić o duplikat gwarancji.
Miałem przechodzić taką procedurę ale odnalazłem swoje papiery :)

Ariusz