eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePiorun w okolicę :-)Re: Piorun w okolicę :-)
  • Data: 2010-05-13 22:40:08
    Temat: Re: Piorun w okolicę :-)
    Od: The_EaGle <e...@j...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    gdaMa pisze:

    > W zeszłym roku walnęło... gdzieś w linię energetyczną...
    > Przeleciało po instalacji w wyniku czego zostały uszkodzone urządzenia
    > najbliższe skrzynce rozdzielczej (sąsiadujące przez ścianę).

    Żaden prąd z samego wyładowania nie wywołał takich zniszczeń jeżeli
    faktycznie uderzenie było w pobliski słup NN. To co spowodowało takie
    uszkodzenia to LEMP. Gdybyś miała odpowiednie zabezpieczenie
    przeciwprzepięciowe nic by się nie stało.


    > Bezpieczniki
    > oczywiście wywaliło (również główny) , ale to nie uchroniło przed
    > przeskoczeniem iskry.

    Żadnej iskry tam nie było :)
    Narastanie prądu piorunowego to 1,2/50 ns a takiego czasu działania nie
    mają żadne bezpieczniki - on się spalił po czasie w jakim prąd już
    przepłynął.

    > Poszedł komputer sterujący piecem

    Ponieważ elektronika ma bardzo małe parametry graniczne jest najbardziej
    narażona na LEMP indukowany w liniach w domu. Nawet gdybyś odłączyła
    bezpiecznikiem głownym zasilanie w domu w czasie burzy to i tak
    elektronika mogła by zostać uszkodzona. Wyboraź sobie że podczas
    pobliskiego wyładowania natężenie pola elektrycznego to kilka kV na m a
    wiec napięcie jakie może ci się zaindukować w np 10m kablu to
    kilkadziesiąt kV. Bez odpowiedniej klasy ograniczników przepięc przed
    każdą burzą pozostaje ci tylko odłączać całą elektronikę z gniazdka.
    Chociaż nawet to nie gwarantuje powodzenia bo jeżeli piorun uderzy w
    twój budynek lub kilka m od np stojącego komputera to i tak na 2-3m
    kablu napięcie będzie tak duże że uszkodzi np zasilacz.

    , pompka obiegowa i
    > jedna klawiatura od alarmu.
    > O tym, że to przyszło przyłączem dowiedzieliśmy się od energetyków
    > sprawdzających instalację - kapturek ze sztycy aż odfrunął.

    :) No coż matka natura jest groźna :)

    > Jedyne co radzę to w czasie burzy wyciągać co się da z gniazdek (jak
    > wychodzimy z domu tym bardziej) i wykupić dobre ubezpieczenie z opcją
    > uszkodzeń wynikających z przepięcia lub wyładowania atmosferycznego.

    A ja radze zamiast żyć w średniowieczu zamontować odpowiednie
    ograniczniki przepięć i przestać zwracać uwagę na burzę za oknem :)

    Pozdrawiam
    Rafał

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1