W dniu 2010-11-05 16:38, Plumpi pisze:

>
>> Szczerze mówiąc gdyby podłogówka była taka super to nikt by nie
>> montował grzejników.
>
> Oczywiście, że jest super tyle, że nie w każdym przypadku.
> Jeżeli dom masz dobrze ocieplony to nawet się nie zastanawiaj tylko wal
> wszędzie podłogówkę.
> Co najwyżej sobie każ wyprowadzić obwody pod grzejniki w salonie i w
> sypialni i nawet nich ich nie podłączają na razie do kotła. Jak się
> okaże, ze podłogówka nie daje rady to wtedy podłączysz gerzejniki, choć
> uważam, żenie bedzie takiej potrzeby.

>> Oba sposoby ogrzewania mają swoje wady i zalety.
>
> Dobrze wykonana podłogówka (podkreślam, że musi być wykonana dobrze) nie
> ma żadnych wad. To jest najlepszy obecnie znany sposób ogrzewania i
> najbardziej oszczędny pod względem zużycia energii. Utrzymuje
> temperaturę najbardziej stabilnie, a do tego w razie awarii kotła
> utrzymuje ciepło jeszcze przez kilka dni, dając czas na dotarcie serwisu.

Witam
Piszę jako użytkownik pełnej podłogówki w domu 190m2 + dwa grzejniki
drabinkowe w łazienkach.
W domu mam parter płytki, piętro panele. Instalacja przygotowana
elektrycznie (okablowanie) do sterowników pętli i czujników w pokojach.
Po dwóch sezonach eksploatacji już jestem pewien że żadnych siłowników
nie będę już zakładał. Grzejniki są połączone bezpośrednio z pieca, a
podłogówka przez jeden mieszacz w kotłowni i oczywiście rozdzielacze na
piętrach. Mam jeszcze parę dodatkowych rozwiązań, ale żadne nie wpływa
na ustawianie temperatury. W holu jest czujnik pieca, ponieważ lubimy
ciepełko, ustawiony na 21.5 stopnia (odczuwalna chyba 23 jak wcześniej w
bloku), a w godzinach od 4 do 7 rano na 24 stopnie. Ta druga nastawa
powoduję że rano w łazienkach jest dodatkowe ciepełko i ciepłe
drabinki. Natomiast co do kosztów łącznych ogrzewania to naprawdę jestem
bardzo mile zaskoczony i polecam podłogówkę dla każdego.
Pozdrawiam
Cezary