eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie "Polskie złote rączki" w TV ZoomRe: "Polskie złote rączki" w TV Zoom
  • Data: 2021-11-22 00:33:12
    Temat: Re: "Polskie złote rączki" w TV Zoom
    Od: a a <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Monday, 22 November 2021 at 00:08:10 UTC+1, Uzytkownik wrote:
    > W dniu 2021-11-21 o 22:37, a a pisze:
    > > On Sunday, 21 November 2021 at 22:16:33 UTC+1, yabba wrote:
    > >> W dniu 21.11.2021 o 14:26, Uzytkownik pisze:
    > >>> Nawiązując do wypowiedzi niektórych użytkowników z PMB, że fachowiec
    > >>> powinien się zajmować tylko montowaniem, a nie załatwianiem materiałów i
    > >>> ich sprzedażą.
    > >>>
    > >>> W odcinku nr 2 pięknie jest to pokazane. Przyjazd 2 "fachowców" (nota
    > >>> bene jeden z nich nazywa się jak nasz prezydent) do klienta, który miał
    > >>> sobie załatwić materiały we własnym zakresie.
    > >>>
    > >>> Robota bzdurna, bo chodzi o wkręcenie 2 zaworków czerpalnych w garażu -
    > >>> robota raptem na 15 min. Okazuje się, że klient jest nieprzygotowany,
    > >>> musi jechać po towar. Jedzie, ale wrca z niczym, bo zapomniał portfela.
    > >>> "Fachowcy" czekają bezczynnie. Klient jedzie ponownie do sklepu i wraca,
    > >>> ale przywozi nieodpowiednie zawory. Jedzie więc trzeci raz, a "fachowcy"
    > >>> nadal czekają bezczynnie. W końcu pada fajne stwierdzenie: "miało być
    > >>> tanio i szybko, a będzie długo i drogo" - za usługę skasowali 200zł :)
    > >>>
    > >>> Tak właśnie jest z takimi robotami.
    > >>>
    > >>> Widocznie klient bał się, że "fachowiec" zarobi na materiale. Dlatego
    > >>> pojechał sam i kupił drożej niż kupiłby fachowiec, a przy tym spalił
    > >>> paliwa za X zł, po czym przepłacił za usługę, która wg mojej oceny nie
    > >>> powinna być droższa jak 100-140zł. Czyli ok. 60-80zł/roboczogodzina
    > >>> fachowca (licząc czas pracy i czas dojazdu do klienta) + koszty dojazdu
    > >>> do klienta (koszty paliwa)
    > >>>
    > >>> Fachowiec zarobiłby tu z 8-10zł na tych zaworkach, bo dostałby rabat dla
    > >>> instalatora, a sprzedałby klientowi nie drożej niż tyle, ile zapłacił
    > >>> klient. Zarobek fachowca tak naprawdę pokryłby koszt związane z
    > >>> załatwieniem materiałów, a dzięki temu, że "fachowiec" by załatwiał
    > >>> materiały to robota byłaby wykonana szybko i sprawnie.
    > >>>
    > >>> I co Wy dusigrosze na to?
    > >>>
    > >> Ale w czym problem?
    > >> Fachowcy zarobili łatwe pieniądze za czekanie.
    > >> Sprzedawca i tak zarobił na sprzedaży zaworów.
    > >> Klient jest zadowolony, bo ma zamontowane zawory i ma poczucie, że
    > >> zaoszczędził na materiale.
    > >>
    > >>
    > >> --
    > >> Pozdrawiam,
    > >>
    > >> yabba
    > > Problem jest prawny
    > > Towar raz sprzedany na terenie Brókselki, ma juz status towaru używanego.
    > >
    > > Ja rozumiem, że istnieją relacje hurtownia - instalator
    > > i instalator może zwrócić materiały, których nie wykorzystał przy realizacji
    zlecenia.
    > >
    > > Ale towar zwrócony ma status zwrotu, czyli produkt nie jest nowy, bo pochodzi ze
    zwrotu, czyli już raz opuścił certyfikowaną ISO9000 sieć dystrubucji i sprzedaży
    > Nie odróżniasz towaru używanego od zwróconego, nieużywanego. Poza tym
    > "mówimy" o produktach, na których widać ślady używania i takich, których
    > nikt nie przyjmie do zwrotu jeżeli będą nosiły ślady używania lub będą
    > zniszczone.
    > > Na tej samej zasadzie nigdy nie kupuję butów w sklepie, gdzie 5 innych klientów
    mogło je przymierzać i pozostawić w środku grzybicę stóp, ani nie kupuję niczego w
    internetu, bo tam też jest prawo zwrotu, czyli przymierzania ubrań, butów itd. itp.
    > > i towar jest tyle razy wysyłany, aż się sprzeda
    > To w jaki sposób je kupujesz? Nigdy nie przymierzasz przed zakupem?
    > Kupujesz kota w worku? A jeżeli przymierzasz to dlaczego uważasz, że Ty
    > masz prawo przymierzać, a nikomu innemu przymierzać nie wolno?
    >
    > Dlaczego za Twoje przymierzanie ma płacić sprzedawca, skoro chcesz aby
    > był rabat na towary ze zwrotów?
    > > Kupuję tylko nowy towar, zapakowany, a nigdy żadnego ze zwrotu,
    > > nigdy telewizora, telefonu ze zwrotu,
    > > żadnego refurbished ajfona z UK,
    > > czyli używanego smartfona, umytego , z nową obudową a starym wnętrzem.
    > To nie jesteś "eko".
    > > Przykładowo, murarz kupuje gips, cement w workach i trzyma przez miesiąc w
    wilgotnej szopie, a potem oddaje to co nie wykorzystał
    > >
    > > I następny klient kupuje zawilgocony gips, cement, który ma inne parametry niż
    nowy gips, cement.
    > A czasami cement czy gips nie są pakowane w worki papierowo-plastikowe,
    > które są zabezpieczone przed wilgocią?
    >
    > A w wielu składach budowlanych te worki są składowane na paletach pod
    > chmurką, nakryte tylko kawałkiem folii. Jak zamoczysz papierowy worek to
    > Ci nie przyjmą zwrotu. A jeżeli worki nie były zalane wodą to jaka jest
    > różnica? Liczy się przecież data ważności.
    > > Przykładowo, instalator kupuje rurki miedziane do co i laduje do busa, na podłogę
    i one się wyginają, potem, je zwraca
    > > i następny klient je kupuje i po zainstalowaniu, gałązki pozostaja łukowato
    wygięte w dół
    > >
    > > Nie mówiąc już o sprzęcie elektrycznym, oświetleniowym
    > >
    > > Klient powinien mieć prawo wyboru i stempel na fakturze
    > >
    > > Sprzedawany towar nie pochodzi ze zwrotu i nie podlega zwrotowi
    > >
    > > A jak sprzedawany towar pochodzi ze zwrotu
    > > to na fakturze powinna być adnotacja
    > >
    > > Sprzedawane towary pochodzą ze zwrotu
    > > i 10% rabatu, gdy brak śladów używania
    > Może po prostu wprowadzić opłaty 10% za przymierzanie butów i jak ich
    > nie kupisz to sprzedawca miałby obowiązek wystawić je ponownie jako
    > przymierzane o te 10% taniej.
    >
    > Następny klient przymierzy i zapłaci 10% i znów kolejna obniżka o 10%
    >
    > W końcu któryś z klientów kupiłby za 20 czy nawet za 10% ceny zdając
    > sobie sprawę ile osób je przymierzało, a sprzedawca zarobiłby swoje.
    >
    > A jakby tak wprowadzić podobną sprzedaż np. chleba, masła, może gorzałki? :)
    ==Nie odróżniasz towaru używanego od zwróconego, nieużywanego. Poza tym
    "mówimy" o produktach, na których widać ślady używania i takich, których
    nikt nie przyjmie do zwrotu jeżeli będą nosiły ślady używania lub będą
    zniszczone.

    To jest bełkot.
    Towar który opuścił system dystrybucji, sprzedaży, traci status towaru nowego.

    Ślady użytkowania to kolejny bełkot
    bo nie jest znana procedura ich wykrywania, ani p[rawnie opisana.

    Suszarka do włosów, zwrócona, została załączona, grzałka się nagrzała, wygrzała się
    spirala, c eramika i po rozebraniu i obwąchaniu, serwis wskaże, czy była używana

    A ile razy ?
    Kto to wie i kogo to obchodzi.

    Wazne , że już nie jest nowa
    a jak nie nowa to używana i takiej nie chcę kupić, testowanej w domu przez Zenka 100
    razy do suszenia włosów aby oddac i otrzymac zwrot kasy.

    Prawo zna termin, towar z wystawy, powystawowy
    i ten telewizor, wygrzany na półce przez 6 miesięcy, codziennie załączony, nie jest
    nowy, bo jest wypakowany i używany 6 miesięcy, dlatego jest sprzedawany jako
    powystawowy, czyli używany, czyli taniej.

    Jakiś market meblowy domowy się reklamuje, że zwrotu bezterminowe

    I co, Zenek kupi krzesła, poużywa, odkurzy i odda po 6 miesiącach i dostanie zwrot
    kasy
    a Kryśka przyjdzie i sprzedadzą jej używane sprzęty jako nowe

    To jest Brókselski syf

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1