Marek Dyjor wrote:

> wykaż mi w czym są wygodniejsze pompy na 12V DC?

To już Sebastian napisał. W układach sterujących zazwyczaj
masz dostępne takie napięcie i to o niezłej wydajności prądowej
(np. z podtrzymującego akumulatora 12V). Można go więc
bezpośrednio użyć do zasilania podzespołów wykonawczych,
dostając przy tym łatwo funkcję zasilania awaryjnego.

> i czemu nie na 24 V AC :)

Bo na AC trudniej zrobić co wymyślniejsze sterowanie.
I nie musi to być od razu sterowanie wektorowe, zwykły
PWM już jest problemem. W zasadzie tylko sterowanie fazowe
i grupowe Ci zostaje. Jeżeli potrzebujesz czegoś więcej,
to zazwyczaj z AC robi się DC i potem znów AC inwerterem.
Gdy zaczniesz od DC, to pierwszy etap odpada, a zasilacz
buforowy do takiego wynalazku to banał.

> pompa sieciowa jest najwygodniejsza bo od biedy do jej sterowani
> wystarczy ci wyłacznik a w bardziej złożonym układzie przekaźnik

W większości sytuacji się zgadza, mało kto ma automatykę domową.
Jeśli jednak ktoś się już na to decyduje (np. ja i inicjator
wątku), to się zaczyna czarna dziura -- najwięcej kombinowania
jest z tym, ze ktoś się zafiksował na zasilaniu sieciowym, choć
urządzenie bez problemu mogłoby być zasilane z 12V i wariant
niskonapięciowy różniłby się tylko inaczej policzoną cewką.

M.in. wentylatory łazienkowe i żarówki można kupić na 230V
i na 12V, to czemu nie pompę? Bezszczotkowy silnik prądu
stałego na hallotronach to stary i powszechnie stosowany
wynalazek.

Pozdrawiam, Piotr