Fri, 20 Sep 2013 11:09:33 +0200, AT

> U mnie liczyl architekt na papierze, jak zacząłem grzać i przeliczyłem
> ilosc zuzytego opału wyszło mi znacznie mniej,
> ocieplenie bardzo dobrze dopieszczone, choć pewnie możnabyło lepiej :)
> wyliczyli mi 22k a poszlo 14,5k

Ponieważ zapotrzebowanie liczy się dla minimalnego i maksymalnego
zapotrzebowania wg danych temperaturowych z lat poprzednich dla regionu.

Realnie to wartość trzeba uśrednić i nieco tylko zawyżyć, ale większość o
tym zapomina, albo woli dowalić najmocniejszy policzony piec (albo i
więcej) żeby przeypadkiem te 7 dni w roku nie spać w temperaturze 19
stopni, bo wtedy można przecież umrzeć z zimna.

Często przy lepiej dobranym źródle (zwłaszcza jeśli mowa o piecu na paliwo
stałe) można zużyć jeszcze mniej opału niż przy zawyżonym. Inna sprawa, że
mniejszy piec (zwłaszcza jak ręcznie zasypowy), to częstsze wizyty w
kotłowni i tu poniekąd sytuację przewymiarowania pieca mogę zrozumieć
(większa komora, mniej wizyt). Ale już dla pieca z podajnikiem (a tym
bardziej PC) zaniżenie nie ma większego znaczenia. Najwyżej PC popracuje
parę dni także w taryfie dziennej i nieco dłużej niż normalnie.

--
Pozdor Myjk