eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePrawdopodobnie perpetuum mobile istniejeRe: Prawdopodobnie perpetuum mobile istnieje
  • Data: 2017-03-15 12:41:38
    Temat: Re: Prawdopodobnie perpetuum mobile istnieje
    Od: Pete <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2017-03-15 o 11:47, yabba pisze:
    > Użytkownik "Pete" <n...@n...com> napisał w wiadomości
    > news:oaaunf$i3k$1@node2.news.atman.pl...
    >> W dniu 2017-03-14 o 16:35, Sebastian Biały pisze:
    >>> On 2017-03-14 11:25, Pete wrote:
    >>>> Opisz te problemy, bo coś opowiadasz o urban legend. Zwłaszcza w
    >>>> temacie
    >>>> firm pożyczkowych
    >>>> Jak sprawa jest u komornika, to znaczy, że dłużnik olał sprawę. (olał =
    >>>> wyrzucił do kosza pisma z sądu)
    >>>
    >>> Już kiedys opisywalem na grupie, ale opisze Ci inne. Firma Kruk skupiła
    >>> dług na dekoder załatwiony na lewy dowód lub współprace pracownika. H
    >>> wie co bo policja czy prokurator umorzyli na koniec.
    >>>
    >>> Delikwent który został ofiarą był nastepnie nękany telefonicznie. Poza
    >>> tym w skrzynkach pocztowych leżaly bezustannie koperty z wielkimi
    >>> literami "wezwalnie przedprocesowe" przez co sąsiedzi zerkali
    >>> podejrzanie itp.
    >>>
    >>> Postanowił sprawę rozwiązać. Poszedł na policję. Po czym został
    >>> kilkukrotnie wezwany na przesłuchanie w tym jedno daleko, musiał pisac
    >>> pisma wyjasniające co i jak i dlaczego nie on i czy aby nie chce składać
    >>> fałszywych zeznań, ponadto kazdy nowy prokurator miał interes wypytać na
    >>> nowo o to samo.
    >>
    >> Najpierw mógł wysłać do kruka wezwanie do zaprzestania nękania (ZPO) +
    >> dopiero po tym prokuratura
    >>
    >>>
    >>> Ja wiem że na świecie jest cala masa ludzi których czas jest gowno wart
    >>> i moga sobie pozwolić na hobby z gatunku łażenie po sądach,
    >>> prokuraturach i policjach. Reszta nie ma czasu na to zeby ich czasem
    >>> łatać dziadowskie systemy zabezpieczeń.
    >>
    >> Każdemu może się to przydażyć, ale mówiliśmy o egzekucji komorniczej.
    >> A tu do egzekucji trochę brakuje.
    >>
    >>>
    >>> To jest poziom 0. Najbardziej przyjemna z pożyczek bo polega tylko na
    >>> bezustannym odbieraniu telefonu od tępych i bezczelnych konsultantów i
    >>> miłej rozmowach z prawnikami i panami w mundurach. Level 0 zapamiętaj.
    >>> Na wyższych poziomach pojawiają sie dodatkowe wyroki zaoczne z
    >>> wysyłaniem wezwań na inne adresy, komornicy którzy mają w d...pie czy
    >>> dług ma dobra jakość i sady które robią dziadostwo myląc adresy
    >>> zamieszkania, albo wkładając zła kartkę do akt w ogólnym burdelu.
    >>>
    >>> I wszytsko da sie odkrecić. Słowo harcerza. Tylko trzeba czytać te list,
    >>> tak, ja wiem. Tak, czas jest gówno wart.
    >>>
    >>
    >> AFAIR wątek jest o niesłusznej egzekucji. Nietsety, aby do niej nie
    >> doszło, trzeba się namęczyć. Ale jeśli teraz na to czasu nie ma, to
    >> zapłaci za to komornikowi.
    >>
    >
    > To ja mam historię, jak doszło do egzekucji komorniczej, bez
    > informowania niewinnego poszkodowanego.
    > Kolega z pracy (z biurka obok) pewnego dnia dowiedział się, że komornik
    > przysłał do pracodawcy pismo o zajęciu pensji. Nie był nigdy klientem
    > wierzyciela (operator komórkowy), na aktualny adres nie dostał żadnych
    > pism z sądu. Miał pecha,
    > że miał takie samo imię i nazwisko jak dłużnik.
    >
    > Wierzyciel sprzedał firmie windykacyjnej listę nazwisk dłużników, firma
    > windykacyjna dopasowała sobie do tego PESELE i adresy ze swojej bazy
    > danych i oddała sprawy do
    > sądu. Sąd nawet nie sprawdził prawdziwości danych i skierował do komornika.
    > Komornik po PESELU znalazł w Urzędzie Skarbowym pracodawcę i zajął pensję.
    > Pisma z sądu szły na stary adres kolegi i wracały jako nie odebrane.
    > Kolega miał szczęście, że komornik był szybki i jeszcze nie minął czas na
    > złożenia odwołania od wyroku. Po miesiącu czy dwóch, poświęconych na
    > telefonowanie i pisanie w tej sprawie, udało się odzyskać pieniądze.
    >

    Pytanie zasadnicze - kiedy to było?

    --
    Pete

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1