Jan Werbiński <j...@j...com> napisał(a):

> Użytkownik "Paweł Bochenek" <p...@W...gazeta.pl> napisał w
> wiadomości news:h3jr78$2um$1@inews.gazeta.pl...
> > A jakie przewody były na projekcie?
>
> Aluminiowe i instalacja dwuprzewodowa.
>
> > Czy w projekcie był ogranicznik przepięć? Bo jak był a wykonawca nie czyta
> > schematu to trzeba zmienić wykonawcę, podejrzewam, że na droższego, cóż,
> > nie
> > każde auto ma klimę i ABS.
> >
> > pzdr., PB
> >
> > P.S. Ten Moeller to jest C, piszą wprawdzie B+C ale to ściema ;) Prawdziwy
> > B
> > jest tak na bidę z 3 razy większy (np.
> > http://www.budowlany.sklep.pl/product_info.php?manuf
acturers_id=237&products_
> id=14125)
> > fizyki nie da się oszukać, gdzieś ta moc przepięcia musi się wytracić.
>
> Konkretnie jakie napięćko Twoim zdaniem nie zostanie zwarte w tym przypadku,
> a byłoby odprowadzone gdybym rozdzielił B i C?

Nie zrozumiałeś mnie. Montujesz tak naprawdę stopień C a nie masz B. Ten
warystor przy większym przepięciu zostanie rozerwany (od wzrostu temperatury),
ma małą masę i nie pochłonie energii przepięcia. Ochronniki B mają większa masę.
Oczywiscie można sie zapytać: a jakie jest prawdopodobienstwo, że będzie
większe przepięcie? Nie wiem, nie znam odpowiedzi, ale to ty szacujesz to
ryzyko (bo jak rozumiem pełnisz funkcję projektanta). Ja tylko piszę, że ten
melller w takim układzie pełni funkcje głównie uspokajacza sumienia. Od strony
ryzyka to wyglada tak, że wychwyci mniejsze przepięcia, ale przy większych
zmasakruje rozdzielnię. Być moze wychodzi na zero ;)
pzdr., PB

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/