eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domRE - jak zmarnowac życie ... › Re: RE - jak zmarnowac życie ...
  • Data: 2010-12-31 16:02:51
    Temat: Re: RE - jak zmarnowac życie ...
    Od: "Yozwig" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:9321rccyfk93$.1x8re07o3ap91$.dlg@40tude.net...
    > Dnia Fri, 31 Dec 2010 09:48:49 +0100, Yozwig napisał(a):
    >
    >> Naparłaś się na te kredyty jak pijany na pomnik.
    >> Nie chcesz zrozumieć, że dla części ludzi jest
    >> to jedyna szansa na cokolwiek.
    >
    > To nie jest jedyna szansa na cokolwiek, tylko jako pierwsze przed
    > odkładaniem na lokum są spełniane rozhulane ponad miarę i ponad stan
    > bieżące potrzeby konsumpcyjne, z których nie chce się rezygnować.

    Może tak i jest w większości lub mniejszości
    przypadków ale nie u mnie. W różnych perypetiach
    życiowych przeżyłem na prawdziwym minimum
    swoich potrzeb, a do czego kredyt był konieczny
    napisałem już wcześniej. Nigdy w życiu nie byłem
    na żadnych wczasach czy nartach, a w lokalu
    na Sylwestrze raz w życiu (dawno).

    Powtarzam jeszcze raz, że czasem nie da się
    czekać latami na lokum, różne tragedie życiowe
    się dzieją. Zgadzam się też, że przed wzięciem
    kredytu dobrze trzeba przeanalizować swoje
    możliwości i ja takowych miałem z nadwyżką.
    Ale życie potoczyło się w inny nieprzewidywalny
    sposób. Dziś mogę cieszyć się, że mi się udało.
    Dziś już bym kredytu nie dostał i poszedł pod
    most a dzieci do ex (psychopatki).
    Mam na tyle siły i rozumu, że na raty uciułam.

    Ale chyba mam prawo czuć się lekko wycyckany?

    --
    Y


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1