eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieRekuperator - zamarzający kondensatRe: Rekuperator - zamarzający kondensat
  • Data: 2014-01-25 13:49:59
    Temat: Re: Rekuperator - zamarzający kondensat
    Od: "Jeffrey" <s...@w...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik wrote:
    > W dniu sobota, 25 stycznia 2014 08:34:33 UTC+1 użytkownik Jeffrey
    > napisał:
    >> Użytkownik wrote:
    >>
    >>> W dniu czwartek, 23 stycznia 2014 08:49:35 UTC+1 użytkownik
    >>
    >>> r...@t...com.pl napisał:
    >>
    >>>> Witam
    >>
    >>>>
    >>
    >>>> Pierwszy sezon eksploatuję reku. Zrobiłem odprowadzenie skroplin.
    >>
    >>>>
    >>
    >>>> Reku pod dachem, rura odprowadzająca kondensat (jakieś 30 mm)
    >>
    >>>>
    >>
    >>>> idzie przez skos i później się wylewa gdzieś z podbitki dachowej.
    >>
    >>>>
    >>
    >>>> Nie miałem już możliwości do kanalizacji. Niestety koniec rurki
    >>
    >>>> złapał
    >>
    >>>>
    >>
    >>>> mróz zrobił się sopel i cała końcówka już zamarzła - ostatnie 2
    >>
    >>>> metry
    >>
    >>>>
    >>
    >>>> są wypełnione lodem. Dodam, że miałem ocieplić tę rurkę ale....
    >>
    >>>>
    >>
    >>>> zapomniałem.
    >>
    >>>>
    >>
    >>>> Pytanie jest następujące - tam gdzie stoi reku przy mrozach -20
    >>>> to
    >>
    >>>>
    >>
    >>>> i tak w ocieplonej rurce w końcu może zamarznąć - skropliny
    >>>> sączą
    >>
    >>>> się
    >>
    >>>>
    >>
    >>>> 2 litry / dobę i nie wytworzą temperatury. Kabel grzewczy ? -
    >>
    >>>> wolałbym
    >>
    >>>>
    >>
    >>>> na poddaszu nie mieć takich wynalazków.
    >>
    >>>>
    >>
    >>>> Może jakieś doświadczenia, uwagi ?
    >>
    >>>
    >>
    >>> Z informacji jakie mam wynika że w domowym rekuperatorze nie ma
    >>
    >>> prawa
    >>
    >>> skraplać się woda na wymienniku. Woda nie skrapla się wskutek
    >>
    >>> ochłodzenia powietrza a wskutek zbyt szybkiego ochłodzenia. Punkt
    >>
    >>> rosy nie zależy od temperatury a od różnicy temperatur. Jeśli
    >>
    >>> wymiana
    >>
    >>> ciepła następuje na dostatecznie długiej drodze to w żadnym
    >>> miejscu
    >>
    >>> rekuperatora nie ma dostatecznie dużej różnicy temperatur żeby
    >>
    >>> wykropliła się woda. Masz zbyt mały rekuperator do różnicy
    >>
    >>> temperatur
    >>
    >>> jakie są na zewnątrz i wewnątrz. Jedyne rozwiązanie to
    >>> ograniczenie
    >>
    >>> przepływu powietrza przez rekuperator.
    >>
    >>
    >>
    >> to żeś pojechał
    >>
    >> to gdzie ta para ma się skraplać? jeśli się nie skrapla to
    >> wymiennik
    >>
    >> ma niską sprawność lub powietrze jest bardzo suche, w porządnych
    >> recu
    >>
    >> za wymiennikiem jest jeszcze wykraplacz który ma zebrać te drobinki
    >>
    >> które normalnie by osiadły na rurach ale nie wiem czy w domowych
    >>
    >> stosuje się taki wypas
    >>
    >>
    >>
    >> jeffrey
    >
    > Nigdzie ma się nie wykroplić. Wymiennik ma mieć taką sprawność że w
    > żadnym miejscu nie wystąpią warunki do wykroplenia się wody. Ona
    > może
    > wykroplić się tylko na przegrodzie. Jeśli przekazywanie ciepła
    > będzie
    > odbywało się na dostatecznie dużej drodze to w żadnym miejscu nie ma
    > prawa powstać taka różnica temperatur pomiędzy ciepłym powietrzem a
    > przegrodą żeby był osiągnięty punk rosy. Coś takiego dyskwalifikuje
    > w
    > przedbiegach wymienniki krzyżowe. W kazdym wymienniku
    > przeciwpdądowym
    > po przekroczeniu jakiegoś granicznego dla konkretnego wymiennika
    > przepływu powietrza i różnicy temperatur powietrza zimnego i
    > ciepłego
    > woda się wykropli. Jeśli producent napisał że rekuperator ma
    > maksymalną wydajność 500m3/h i odzysk na poziomie 60% to ma mieć ten
    > odzysk w zakresie temperatur pracy jaki podaje. A nie dopiero wtedy
    > jak się puści na najmniejszy przepływ i jeszcze przydusi dolot bo na
    > zewnątrz jest -15. Bo wtedy trzeba uzupełnić ubytek powietrza tym z
    > zewnątrz, czyli go ogrzać. A to wypacza idee rekuperacji. Jak
    > dołożyć
    > do tego konieczność elektrycznego podgrzewania rekuperatora żeby nie
    > zamarzł to wychodzi że on nie oszczędza energię a jest jej
    > konsumentem w ilości większej niż oszczędza. Warunek bycia
    > rekuperatormi w Polsce spełniają urządzenia o bardzo dużych
    > wymiennikach przeciwprądowych. Taki mamy klimat :-). Czyli z 10 razy
    > droższe od popierółek za 3 tysiące z krzyżowym wymiennikiem ciepła
    > i
    > zamarzające przy -5 przy przepływach powietrza na poziomie zaduchu w
    > domu czy mieszkaniu.

    nie potrafię rozkminić tego co piszesz, bo w jednym miejscu piszesz
    tak jakbyś się znał na tym sprzęcie a za chwilę ( w tym samym poście)
    wychodzi nieznajomość podstawowych zasad recu i wymiany ciepła

    czy ty przypadkiem masz coś wspólnego z producentem wymienników w
    kształcie rury? dodam że z Białegostoku?

    jeffrey

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1