W dniu wtorek, 1 października 2013 15:21:15 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:
> Użytkownik napisał w wiadomości grup
>
> dyskusyjnych:524aa423$0$2210$6...@n...neostrada
.pl...
>
>
>
> > Łaski nie robią że dwa razy w miesiącu odbiorą wartościowy towar.
>
> > Tworzywa sztuczne oraz papier, szkło metale i inne to jest cenny
>
> > półsurowiec za który powinni płacić. W przeciwieństwie do pozostałych
>
> > odpadów nie lądują za opłatą na składowisku śmieci. Masz pojęcie ile
>
> > chinczyk płaci za butelki PET oraz ich zakrętki?
>
>
>
> Tak się składa że mam :-)
>
>
>
> Za HDPE (zakrętki) owszem płaci ale transport drogi, więc ledwo wychodzi na
>
> zero do reszty plastików trzeba w praktyce dopłacać bo transport jest
>
> znacznie droższy niż ich wartość więc najczęściej trafiają do lokalnej
>
> spalarni/cementowni/przetwórni, ale nie przynoszą dochodu.
>
>
>
> Z makulaturą jest jeszcze gorzej bo nie dość że kosztuje grosze to jeszcze
>
> ta odbierana z gospodarstw domowych najczęściej do niczego się nie nadaje bo
>
> jest zawilgocona albo zatłuszczona.
>
>
>
> Najlepiej zarabia się na akumulatorach, bateriach i sprzęcie RTV - i to
>
> rzeczywiście są cenne odpady - ich wartość jest wyższa niż koszt transportu.
>
> No i na metalach kolorowych.
>
>
>
> > Ja już się zastanawiam czy raz w miesiącu, gdy jestem na tzw. maślanym
>
> > targu, czy przy okazji nie zawozić do obecnego tam za płotem skupu
>
> > surowców wtórnych, papieru i plastiku za co dostanę pieniądze. Złom, czyli
>
> > puszki alu oraz inne metale jakie mi się zbierają już od dawna raz na dwa
>
> > miesiące oddaję w skupie po drodze do pracy. Za każdym razem dostaję
>
> > 8-15zł. Ktoś by powiedział co to jest 8-15zł... Chodzi o sam fakt, jak
>
> > widzisz to tylko metale a gdzie papier, plastik?
>
>
>
> Też tak robię od lat. Metal jak najbardziej ma jakąś wartość. I czasem po
>
> jakimś remoncie bywało że i stówka wpadła do kieszeni. Za Kilkadziesiąt kilo
>
> _dobrej_ (książki a nie kolorowe gazety) makulatury u nas płacą poniżej 2
>
> zł. Za zakrętki płacą niby sporo, ale jest ich na tyle mało kilogramów że
>
> wychodzą grosze. Pozostałych plastików nikt w okolicy nie chce nawet za
>
> darmo. Kilka lat temu dobrze płacili za folię, ale od jakiegoś czasu nie
>
> widzę nigdzie chętnych do jej skupu. Za darmo biorą i nawet sami podjadą jak
>
> jest jej kilkadziesiąt kilo (1m3).
>
>
>
> > Nijak się to ma do wprowadzonych wysokości opłat i ich różnic między
>
> > segregowanymi a niesegregowanymi.
>
>
>
> Opłaty za segregowane są niższe nie dlatego że firma na nich zarabia tę
>
> różnicę ale dlatego by zachęcić ludzi do segregacji.
>
>
>
> Pozdrawiam
>
> Ergie

Przestań pitolić. Śmieci to doskonały interes. Posegregowane przez producenta śmieci
jest jeszcze lepszym interesem. A jak producent posegregowanych śmieci jeszcze za
wywiezienie zapłaci to już finansowy raj się zaczyna. Piszesz że tworzywa sztuczne
zostają spalone bo nie ma co z nimi zrobić. I że spalone nie przynoszą zysku. Sprawdź
wartości opałowe tworzyw sztucznych. Wiele jest lepszych od węgla i zbliża się do
benzyny. A są i takie co zostawiają wysokoenergetyczne paliwa płynne w tyle. Pył
gumowy na przykład. Z powodzeniem był zastosowany w projekcie budowy wycieczkowego
wahadłowca. Za paliwo rakietowe robił.