eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieSpadki napiecia i duze roznice napiec pomiedzy fazami - problem › Re: Spadki napiecia i duze roznice napiec pomiedzy fazami - problem
  • Data: 2017-11-10 15:52:50
    Temat: Re: Spadki napiecia i duze roznice napiec pomiedzy fazami - problem
    Od: Kżyho <k...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2017-11-09 o 17:07, KIKI pisze:
    > On 09.11.2017 10:36, Adam Sz. wrote:
    >> W dniu czwartek, 9 listopada 2017 09:15:26 UTC+1 użytkownik k...@w...pl napisał:
    >>
    >>> Dodatkowo przecież wszyscy czekają na twój wniosek i mają tylko go
    >>> obrobić, przecież nic innego nie robią tylko czekają na ciebie.
    >>
    >> A to niby jest inaczej? Oni tam siedzą własnie po to, żeby rozpatrywać
    >> sprawy obywateli. Za to im płacimy w naszych podatkach :) Ale jak mówię
    >> - ja osobiście urzędników nie winię, system jest zbyt mocno
    >> zbiurokratyzowany - w takim systemie wszystko jest nieudolne i powolne.
    >> pozdr.
    >>
    >
    > Żeby szybko coś załatwić to jest tylko jedna droga. Trzeba zlecić
    > projekt komuś z gminy. Przeważnie pracują tam ludzie z uprawnieniami,
    > architekci, budowlańcy i po prostu po godzinach dorabiają. Jak nie oni
    > to ich dzieci czy szwagier. Tak było zawsze i tak jest dzisiaj.
    > Z tego powodu mówienie o kimś, że "zna wszystkich" właśnie o to chodzi.

    Wydawało mi się, że to będzie właściwa droga przy robieniu przyłącza
    gazowego. Potrzebowałem projektanta i wykonawcy do instalacji
    wewnętrznej. No to co, wezmę tych z gazowni. Jak już będą robić
    przyłącze, to od razu machną też dalej aż do kotła, nie?
    A w życiu i całe szczęście, że się w porę wycofałem. Po pierwsze
    większych obiboków i papudraków w życiu nie widziałem, a po drugie ich
    wycena była prawie 2,5 krotnie wyższa niż mojej ekipy, która mi robiła
    inne rzeczy w chacie. Do tego moja ekipa była solidna i pracowita, że aż
    sąsiedzi się dziwili, skąd ja ich wziąłem, bo oni prawie przerw nie mają
    i wszyscy się uwijają. W tej z gazowni przyjechało 5 gości. Przez cały
    tydzień (!) pracował w zasadzie tylko jakiś praktykant i to też słowo
    "pracował" było mocno na wyrost. A reszta stała, gadała, drapała się po
    głowie i głównie paliła fajki. Ot całe ich zajęcie. Codziennie byli może
    po 3 godziny przy tym. Nic dziwnego, że potem wszystko musi trwać
    przynajmniej rok... Myślę, że to moje przyłącze byli w stanie ogarnąć w
    jeden dzień, gdyby faktycznie przyłożyli się do pracy.
    Jeszcze mi przęsło płotu porezali kątówką, bo praktykant najwyraźniej
    nie umiał się zdecydować w którym miejscu ciąć i raz, a porządnie tarczy
    tam przyłożyć...

    Pzdr
    --
    /__/_* /
    / ) /_(//)()
    /

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1