W dniu 06.09.2015 o 15:11, Kris pisze:
> W dniu niedziela, 6 września 2015 14:38:57 UTC+2 użytkownik Borys Pogoreło napisał:
>
>> Jeśli wiąże się z uciążliwym hałasem, to czemu nie
> To kraj można sparaliżować, każdą budowę zamknąć bo betoniarka hałasuje.
> Bez jaj, gość kosi własną działkę, popołudniem(nie w nocy, nie nad ranem, nie w
niedziele podczas nabożeństwa majowego), autor postu mieszka 50metrow dalej- wg mnie
zwykłe czepialstwo.
>
dzwonisz na 997, z żądaniem ukarania. przyjeżdża policja, grzecznie pana
prosi o zaprzestanie i przyjęcie mandatu. Gość wybałusza oczy i mówi że
nie przyjmie. (jak przyjmie to inna bajka, wtedy niema probelmu). Wtedy
kierują wniosek do "sądu". Ty i on zostajecie przesłuchani przez
policjantów na komendzie. jeśli dalej są niejasności, a napewno będą, to
sprawa jest kierowana do sądu, który rozpatruje winę/niewinność na
podstawie dostarczonych dowodów (zeznań). jeśli on jest bucem i będzie
sie wymądrzał, natomiast Ty wskażesz że taniej i szybciej możnaby... że
probowałeś rozmawiać, że mówiłeś że mu to za flaszkę skosisz - masz
_szanse_ na wygraną. Ale w przedstawionej sytuacji, mimo że Twoje żale
są zasadne, musisz o tym przekonać sędziego, nie nas.
Powodzenia

ToMasz