środa, 3 stycznia 2024 o 10:02:32 UTC+1 FEniks napisał(a):
> W dniu 29.12.2023 o 23:37, Zenek Kapelinder pisze:
> > piątek, 29 grudnia 2023 o 20:34:14 UTC+1 FEniks napisał(a):
> >> W dniu 25.12.2023 o 18:11, Zenek Kapelinder pisze:
> >>> Nie wiem jak w innych miastach ale w Łodzi wynajęcie kawalerki położonej 5
przystankow autobusem od centrum za 1000 złotych plus z 500 opłat graniczy z cudem. I
to ostatnie to pewna informacja bo ktoś z bliskiej rodziny chce wynajac.
> >> Ale chce wynająć czy wynająć za tyle? ;-)
> >>
> >> We Wrocławiu mieszkanie 45mkw za 2800 + opłaty - bez większego problemu.
> >> W podobnej odległości od centrum, na ilość przystanków to nawet dalej.
> >>
> >> Ewa
> > Chyba jednak z większym problemem. Co Ty na to?
> > https://www.otodom.pl/pl/oferta/kawalerka-dla-inzyni
era-technika-2pokoje-lazienka-ID44pLW
> A ja na to, że:
> "To ogłoszenie jest już niedostępne
> Możliwe, że nieruchomość ma już nowego właściciela lub najemcę."
>
> Pomimo tego, że mieszkanie z tego ogłoszenia a). było bardzo daleko od
> centrum, w dodatku z zakorkowanym dojazdem do niego; b). miało
> beznadziejny wystrój pamiętający pewnie czasy PRL; c). miało idiotyczny
> wymóg, że tylko dla jednej osoby, chociaż metraż pozwalałby na 2 osoby.
> Co czyniło to mieszkanie koniec końców bardzo drogim.
>
> I tak, owszem, masz rację - już nie jest tak, że właściciel dyktuje
> wszelkie warunki i łatwo znajdzie najemcę na byle co i byle gdzie.
> Ludzie, którzy zamierzają zapłacić niemałe pieniądze za najem, oczekują
> w zamian ładnego wystroju, komfortu, szukają miejsc jak najbliżej
> centrum, miejsca pracy lub uczelni. Klient robi się wymagający. Ale to
> chyba dobrze, to znaczy, że wszystkim nam żyje się coraz lepiej.
>
> --
>
> Ewa
Nie odpowiadałem bo sprawdzałem co się dzieje z najmem w miastach duzych. Łodzi,
Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu, Krakowie i Gdańsku. We wszystkich tych miastach
przybyło mieszkań do najmu. Nie sa to jakieś size ilości. Od kilkudziesięciu do
prawie dwustu mieszkań. Ale czas tez nie jest długi bo 7 dni w czasie których były
dwa dni wolne.