W dniu .05.2021 o 20:29 Myjk <m...@n...op.pl> pisze:

> Raczej nie sądzę. Ja jestem typowym facetem co większość rzeczy zapomina
> po
> chwili, ale jednak takie rzeczy jak dziecko w szpitalu się wbijają w
> czerep, a już z pewnością odmowa wpisania NOPa byłaby przyczyną dla
> której
> bym z pewnością pamiętał nazwę szczepionki (szczególnie klepiąc o tym
> przy
> każdej możliwej okazji -- a to nie jest pierwsza dyskusja w której Pete
> podnosi ten temat).
>

Trzy razy byłem z dwoma dzieciakami w szpitalu (ponad tydzień ciurkiem za
każdym razem, spanie na przemian z Żoną na podłodze i inne atrakcje) i
nawet już nie pamiętam w którym to było szpitalu. Nie pamiętam z jakiego
powodu (musiałem Żony dopytać) - a Ty się dziwisz, że ktoś nie pamięta
nazwy leku? - żarty :-)
To są z perspektywy czasu nieistotne fakty, a jeśli wiążą się z
negatywnymi emocjami to działa wbudowana ochrona mózgu, która wymazuje te
złe emocje.
Są jednostki, jak moja Żona, która pamięta wszystko - ale to przekleństwo
a nie zaleta...

TG