eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieTroche nie na temat. Zakupy z zeszlego roku z ktorych jestescie najbardziej zadowoleniRe: Troche nie na temat. Zakupy z zeszlego roku z ktorych jestescie najbardziej zadowoleni
  • Data: 2018-02-02 21:59:49
    Temat: Re: Troche nie na temat. Zakupy z zeszlego roku z ktorych jestescie najbardziej zadowoleni
    Od: abomito <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu piątek, 2 lutego 2018 15:37:56 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
    > Teraz tez kupisz super chleby. Ale ich cena zaczyna sie od szesciu osmiu zlotych za
    kilo. Troche przesadzaja bo kilo mandarynek 4 zlote. Poza tym jakis nie lubie jak
    mnie ktos w chuja robi. W tych lepszych chlebach nie ma mielonych platkow zlota zeby
    tyle kosztowaly. Robione z tej samej maki co zwykly chleb, ta sama woda, cukier, sol.
    Jak pieka w piecu rozgrzewanym weglem to nosnik tanszy niz prad do pieca
    elektrycznego. No i ten napis ze na zakwasie. A zakwas to wlasnorecznie zrobiona
    hodowla drozdzy dokladnie tych samych co sa w sklepie spozywczym za rogiem.

    To policz składniki (po cenach hurtowych),energię, pensja piekarzy, sprzedawcy, lokal
    i maszyny, dodaj podatki i zysk.I jeszcze straty, do jak chleba nie sprzeda...
    Zakwas to nie drożdże, bo one żrą tylko glukozę fruktozę i jeszcze cóś.
    Ale skrobi nie jadają.Do tego potrzeba kombinacji grzybów i bakterii.Dlatego podobno
    chleb na zakwasie ma mniej kalorii niż - z tych samych składników- na drożdżach.Fakt:
    trzeba by te kalorie pojedynczo liczyć, ale jednak...Ale nie wszystkie drobnoustroje
    z zakwasu giną w żołądku, część robi dobrze i w jelitach.Natomiast drożdże giną już w
    piecu.A potem to białko się rozkłada...
    A czy to trudne:
    Wieczorem wywalam zakwas do saganka z żytnią mąką.
    Rano zaganiam zakwas do słoika, dolewam wodę i miarkę( 4 szklanki po 0,2 l),mieszam.
    Wieczorem dokładam wodę, mąkę i mieszam.
    To samo rano.
    Po południu dokładam czwartą porcje mąki, siemię i otręby, mieszam i wkładam na
    blachę.2-3 godziny w wyższej temperaturze i można piec.A póżnym wieczorem nikt mi
    chleba nie podbierze.Zresztą- taki świeży nie jest zdrowy.
    A różne filozofie pieczenia to już inna sprawa.Kwestia gustu.
    Pozdro.abomito

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1