> e-kran napisal:
> > produceni wiedzą co robią, fachowo "wytaniając" produkty. AGD nie ma
prawa
> > działać dłużej jak 5-6 lat. Potem musisz wymienić je na nowe,
bardziej trendy
> > i bardziej ekologiczne, a stare masz wyrzucić na śmietnik i ju?
>
> Mylisz, moim zdaniem, skutek z przyczyna. Przyczyna jest nieustanne zadanie
> potanienia sprzetu, gdyz nikt nie kupi jakosciowego drogiego sprzetu, jezeli
> obok sprzedaja tanszy, gorszy, ale przez kilka lat funkcjonalnie
porownywalny.
> I efektem takiego podejscia klientow jest zmniejszanie kosztow sprzetu
poprzez
> uzywanie gorszych materialow i zamiennikow. W dalszym rzucie masz jako
kolejny
> efekt znaczace skrocenie czasu uzytkowania i praktyczna nieserwisowalnosc.
>
> Sam powiedz: kupisz pralke DWA RAZY DROZSZA, ktora pochodzi 20 lat, czy
raczej
> te DWA RAZY TANSZA, ktora padnie po 6..7 latach?
>

Kupię najlepszy sprzęt, na który mnie w danej chwili będzie stać, w granicach
rozsądku.
Przykładowo: jeśli będę miał do wyboru pralkę za 1500 zł. (np. Electrolux) i
za 4000 zł. (np. Miele) wybiorę najprawdopodobniej tę za 1500 zł. Byt określa
świadomość, jak słusznie zauważyłeś. Funkcjonalnie są zbliżone, jeśli chodzi o
trwałość - jest spora różnica, cenowo - przepaść.

Natomast chodzi trochę o coś innego. Kilkanaście lat temu za równowartość
dzisiejszych 1500 zł. można było kupić sprzęt AGD made in France czy made in
Germany, a nie made in Europe czy made in China. Zamiast plastiku użytkownik
dostawał stal nierdzewną itp. W dzisiejszej rzeczywistości rządzi badziew, a
za jakość trzeba dopłacić 100-200-300%. W tę stronę to poszło, i to jest bardo
nieuczciwe z punktu widzenia nabywcy.

Pozdrawiam
e-kran

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl