eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrodyWreszcie ktoś to po prostu powiedział...Re: Wreszcie ktoś to po prostu powiedział...
  • Data: 2009-03-03 18:17:42
    Temat: Re: Wreszcie ktoś to po prostu powiedział...
    Od: i...@g...pl szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 3 Mar, 18:38, i...@g...pl wrote:
    > ...co logicznie myślący człowiek z wykształceniem średnim(!) wiedzieć
    > powinien sam, a nie dawać się dowolnie manipulować mediom i politykom:
    >
    > "KOMITET NAUK GEOLOGICZNYCH
    > POLSKIEJ AKADEMII NAUK
    > PODWALE 75, 50-449 WROCŁAW
    > tel.:71-3376345, fax: 71-3376342, e-mail: p...@p...wroc.pl
    >
    > Stanowisko
    > Komitetu Nauk Geologicznych Polskiej Akademii Nauk
    > w sprawie zagro żenia globalnym ociepleniem
    >
    > Obserwowane w ostatnich kilkunastu latach zmiany klimatu na Ziemi oraz
    > częstsze
    > występowanie zjawisk ekstremalnych powoduje zaniepokojenie opinii
    > publicznej, wyra żane w
    > środkach masowego przekazu pod hasłem globalnego ocieplenia. W skali
    > międzynarodowej
    > pojawiają się propozycje kroków zaradczych formułowane przez polityków
    > elit rządzących,
    > działający od 1988 roku Miedzyrządowy Zespół do spraw Zmian Klimatu
    > (IPCC) i organizacje
    > ekologiczne.
    > Włączając się w te nadzwyczaj wa żną dyskusję, Komitet Nauk
    > Geologicznych PAN
    > pragnie zwrócić uwagę na 10 fundamentalnych aspektów tego problemu,
    > nierozerwalnie
    > związanego z funkcjonowaniem geosystemu - skomplikowanej
    > współzależ ności procesów
    > zachodzących w litosferze, hydrosferze, atmosferze i biosferze. Ich
    > znajomość powinna le żeć u
    > podstaw racjonalnie i odpowiedzialnie podejmowanych decyzji
    > ingerujących w geosystem.
    >
    > 1. Klimat Ziemi kształtowany jest przez wzajemne oddziaływanie jej
    > powierzchni i atmosfery,
    > które ogrzewane są przez promieniowanie słoneczne o cyklicznie
    > zmiennym natęż eniu.
    > Na klimat wpływa roczny obieg Ziemi wokół Słońca, termika i zmiany
    > przepływu wód krążą cych
    > w oceanach, ruch mas powietrza, układ masywów górskich, a w
    > perspektywie czasu geologicznego
    > tak że ich wypiętrzanie i erozja oraz zmiany w rozmieszczeniu
    > kontynentów wskutek ich ciągłej
    > wędrówki.
    >
    > 2. Badania geologiczne dowodzą niezbicie, ż e stała zmienność jest
    > podstawową cechą
    > klimatu Ziemi w całej jej historii, a zmiany zachodzą w nakładających
    > sią cyklach o róż nej
    > długości - od kilkuset tysięcy do kilkunastu lat. Dłu ższe cykle
    > klimatyczne są wywoływane przez
    > czynniki pozaziemskie o astronomicznym charakterze i zmiany parametrów
    > orbity Ziemi, a krótsze
    > - przez czynniki regionalne i lokalne. Nie wszystkie przyczyny zmian
    > klimatu i zjawiska klimatotwórcze
    > zostały jeszcze w pełni rozpoznane.
    >
    > 3. Choć w historii Ziemi dominował klimat znacznie cieplejszy od
    > współczesnego,
    > wielokrotnie dochodziło do potężnych, globalnych ochłodzeń, których
    > efektem był zawsze rozwój
    > rozległych zlodowaceń sięgających niekiedy do strefy podzwrotnikowej.
    > Dlatego wiarygodne
    > prognozowanie zmian klimatu Ziemi, nie mówiąc o chęci im zapobiegania,
    > kształtowania czy przeciwdziałania,
    > musi brać pod uwagę wyniki badań jej przeszłości geologicznej - a więc
    > czasu, gdy
    > ludzkości (i przemysłu!) nie było na naszej planecie.
    >
    > 4. Od dwunastu tysięcy lat Ziemia znajduje się w kolejnej fazie
    > cyklicznego ocieplenia i
    > jest w pobli żu jego maksymalnego natęż enia. W samym tylko
    > czwartorzędzie, czyli w ciągu
    > ostatnich 2.5 mln lat, okresy ciepłe wielokrotnie przeplatały sie ze
    > zlodowaceniami, co dobrze już
    > zostało rozpoznane.
    >
    > 5. Obecnemu ociepleniu towarzyszy wzrost zawartości gazów
    > cieplarnianych w atmosferze:
    > wśród nich dominuje para wodna, a w mniejszych ilościach występuje
    > m.in. dwutlenek
    > węgla, metan, tlenki azotu i ozon. Tak działo się zawsze, bo jest to
    > zjawisko nierozłącznie
    > związane z cyklicznym ocieplaniem i oziębianiem. Okresowy wzrost
    > ilości gazów cieplarnianych
    > w atmosferze, niekiedy nawet do wartości kilkakrotnie większej w
    > porównaniu ze stanem
    > obecnym, towarzyszył dawniejszym ociepleniom, również przed
    > pojawieniem sie człowieka na
    > Ziemi.
    >
    > 6. W ciągu ostatnich 400 tysięcy lat - jeszcze bez udziału człowieka -
    > zawartość CO2 w
    > powietrzu, jak tego dowodzą rdzenie lodowe z Antarktydy, już 4-
    > krotnie była podobna, a nawet
    > wy ższa od wartości obecnej. Przy końcu ostatniego zlodowacenia(!), w
    > ciągu kilkuset lat, średnia
    > roczna temperatura globu zmieniała się parokrotnie, w sumie wzrosła
    > prawie o 10°C(!!) na półkuli
    > północnej - a wiec były to zmiany nieporównanie bardziej drastyczne
    > ni ż dziś obserwowane.
    >
    > 7. W ubiegłym tysiącleciu, po okresie ciepłym, z końcem XIII wieku,
    > rozpoczął się okres
    > chłodny trwający do połowy XIX w., po czym znów nastało ocieplenie, w
    > którym właśnie żyjemy.
    > Obserwowane dziś zjawiska, w szczególności przejściowy wzrost
    > globalnej temperatury, wynikają
    > z naturalnego rytmu zmian klimatu. Ogrzewające się oceany mają
    > mniejszą zdolność absorbowania
    > dwutlenku węgla, a zmniejszanie obszaru wieloletniej zmarzliny
    > prowadzi do szybszego rozkładu
    > związków organicznych zawartych w gruncie i tym samym, do zwiększonej
    > emisji gazów cieplarnianych.
    > Od miliardów lat aktywność wulkaniczna Ziemi wzdłu ż granic płyt
    > litosfery, skryta
    > głównie pod powierzchnią oceanów, dostarcza stale do jej atmosfery
    > CO2, choć z ró żną
    > intensywnością. W geosystemie gaz ten usuwany jest z atmosfery do
    > biosfery i litosfery poprzez
    > proces fotosyntezy, wiązany w organizmach żywych - w tym w
    > węglanowych skorupkach
    > organizmów morskich, a po ich obumarciu magazynowany w olbrzymich
    > pokładach wapieni na
    > dnie mórz i oceanów; z kolei na lądzie jest wiązany w róż nych osadach
    > organicznych.
    >
    > 8. Szczegółowy monitoring parametrów klimatycznych prowadzony jest
    > niewiele ponad
    > 200 lat, dotyczy tylko części kontynentów, które stanowią zaledwie 28%
    > globu. Część starszych
    > stacji pomiarowych założ onych niegdyś na obrzeż ach miast, wskutek
    > postępującej urbanizacji,
    > znalazło sie dziś w ich obrębie. Wpływa to, miedzy innymi, na wzrost
    > mierzonych wartości
    > temperatury. Badania ogromnych przestworzy oceanów zostały
    > zapoczątkowane ledwie przed 40
    > laty.
    > Tak krótkie okresy pomiarowe nie dają pewnych podstaw to tworzenia w
    > pełni
    > wiarygodnych modeli zmian termicznych na powierzchni Ziemi, a ich
    > poprawność jest trudna do
    > weryfikacji. Dlatego nale ży bezwzględnie zachować daleko idącą
    > powściągliwość w przypisywaniu
    > człowiekowi wyłącznej, czy choćby tylko dominującej, odpowiedzialności
    > za zwiększoną
    > emisję gazów cieplarnianych, gdy prawdziwość takiego twierdzenia nie
    > została udowodniona.
    >
    > 9. Nie ulega wątpliwości, że w pewnej części wzrost ilości gazów
    > cieplarnianych,
    > konkretnie CO2, jest związany z działalnością człowieka i dlatego
    > wskazane jest podejmowanie
    > kroków dla ograniczenia tej ilości na zasadach zrównowa żonego
    > rozwoju, w pierwszym rzędzie zaprzestanie
    > ekstensywnych wylesień, szczególnie w rejonach tropikalnych. Równie
    > zasadne jest
    > podjecie i prowadzenie właściwych działań adaptacyjnych, które będą
    > łagodzić skutki obecnego
    > trendu ociepleniowego.
    >
    > 10. Doświadczenie badawcze w dziedzinie nauk o Ziemi mówi, że
    > tłumaczenie zjawisk
    > przyrodniczych, oparte na jednostronnych obserwacjach, bez
    > uwzględniania wielości czynników
    > decydujących o konkretnych procesach w geosystemie, prowadzi z reguły
    > do nadmiernych
    > uproszczeń i błędnych wniosków. Błędne też mogą być decyzje polityków
    > podejmowane w oparciu
    > o niekompletny zespół danych. W takich warunkach łatwo o -
    > przystrojony poprawnością
    > polityczna - lobbing inspirowany przez kręgi zainteresowane na
    > przykład sprzeda a szczególnie
    > kosztownych, tak zwanych ekologicznych, technologii energetycznych
    > bądź składowaniem
    > (sekwestracja) CO2 w zło żach już wyeksploatowanych. Z przyrodniczą
    > rzeczywistością nie ma to
    > wiele wspólnego. Podejmowanie radykalnych i ogromnie kosztownych
    > działań gospodarczych
    > zmierzających do ograniczenia emisji jedynie wybranych gazów
    > cieplarnianych, w sytuacji braku
    > wielostronnej analizy zachodzących zmian klimatu, mo że doprowadzić do
    > zupełnie innych
    > skutków ni ż oczekiwane.
    >
    > Komitet Nauk Geologicznych PAN uwa ża za konieczne podjęcie
    > wielodyscyplinowych
    > badań, opartych na wszechstronnym monitoringu i modelowaniu wpływu na
    > klimat również innych
    > zmiennych czynników, nie tylko stęż enia CO2. Jedynie takie podejście
    > przybli ży nas do pełnego
    > rozpoznania przyczyn zachodzących zmian klimatu.
    >
    > Wrocław-Warszawa, 12 lutego 2009"

    ...przy czym oczywiście sami Amerykanie, którzy są inicjatorami całego
    tego bzdurnego zamieszania z koniecznościa podpisania porozumienia o
    redukcji emisji dwutlenku węgla (patrz okołoziemska niemal pielgrzymka
    Ala Gore, w tym w Polsce - http://www.rp.pl/artykul/62966,106181_Al_Gore_budzi_
    ekologiczne_sumienie_biznesu.html
    ), wcale owego dokumentu nie podpisali, zaś my, jak też wiele krajów
    UE, zobligowani zostaliśmy nią do restrykcyjnego przestrzegania
    warunków, co narzuca na nas ogromne koszty reorganizacji gospodarki
    energetycznej i cieplnej, ograniczenia produkcji przemysłowej,
    podrożenia jej. Podwyżki cen prądu (m.in.) są i nadal będą tego
    bezpośrednim skutkiem, tkwimy z ręką w nocniku na własne życzenie.
    Najbliższa mnie elektrownia w Połańcu n. Wisłą, aby wszelkimi siłami
    (mniej lub bardziej sensownie) wywiązać się z unijnego nakazu
    produkcji energii z surowców odnawialnych, spala w kotłach węglowych
    całe składy kolejowe drewna. To skutkuje m.in. tym, ze okoliczni
    mieszkańcy nie mogąc kupić drewna opałowego u leśniczego, palą w
    piecach wygodniejszym w użyciu węglem, dymiąc na potęgę. A elektrownia
    wykazuje, że odpowiedni, zadany porozumieniem procent energii,
    uzyskała w sposób ekologiczny.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1