eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieWy się tutaj z jakąś fotowoltaikaRe: Wy się tutaj z jakąś fotowoltaika
  • Data: 2020-02-27 20:42:22
    Temat: Re: Wy się tutaj z jakąś fotowoltaika
    Od: heby <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 27/02/2020 20:10, Kris wrote:
    > Nie neguje więc od razu wydawało by się najgłupszych pomysłów

    Wręcz odwrotnie, nalezy piętnować każdy taki pomysł[1] bo to czysty
    debilizm naruszający zasadę co do której wiemy że nigdzie w przyrodzie
    nie jest naruszona, czyli zasadę zachowania *czegoś*. To "czegoś"
    (energia+masa, pęd itd) co miesiąc jest naruszane na modelach z pudełek
    po pizzy przez domorosłych fizyków od siedmiu boleści na youtubie. I to
    w sumie nie jest nic złego że uprawiają hobby. Problem zaczyna się w tym
    że oni mają teraz darmowy dostęp do środków masowego przekazu. I okazuje
    się że są całe stada imbecyli którzy to łykają bez popijania,
    szczególnie ja sie dodaje słowo "spisek" itp kretynizmy z jakiejś
    przyczyny niezwykle popularne w sporej częsci społeczeństwa.

    Jeśli zamierzasz naruszyć ważną zasadę fizyczną to masz tylko jedną
    drogę: postawić hipotezę, podeprzeć się matematyką, obserwacją, logiką
    czy doświadczeniem i poddać krytyce. To się nazywa metoda naukowa i jest
    jedyną która prowadzi do poznania, o której wiemy ze działa. Pozostale
    się nie sprawdzily, choc inne metody były niewątpliwie bardziej kuszące
    dla suwerena (np. machanie rękami, albo ambona).

    Przykładowo jeśli robisz klasyczny "silnik z prądnicą" to "poddanie się
    krytyce" polega na pokazaniu układu niezależnym ludziom a nie wkładaniu
    tego w karton, ze strachu przed agencjami rzadowymi Burkina Faso i
    bredzeniem że działa na bum cyk cyk.

    Innymi słowy przygłupów internetowych od free enenrgy nalezy piętnować
    do momentu aż postawią poprawną hipotezę, model i poddadzą się krytyce
    ALBO dostarczą działający przykład. Czekamy. To bedzie już kilkaset lat,
    co najmniej, jak czekamy tyle że ostatnio zaroiło się od tego typu
    pustaków z niskim progiem wejścia w publikacjach. Wcześniej wyłapywani
    byli na poziomie redakcji.

    I nie żeby darmowa energia była całkiem wykluczona. Nie. Można ją
    znaleźć choćby w detalach fizyki kwantowej. Nie czai się ona jednak w
    dziwnym podpięciu prądnicy i silnika albo skomplikowanym układzie
    magnesów. Wiemy to bo to jest policzalne w sposób niezależny od
    impelemntacji i komplikacji urządzenia, całkowicie abstrakcyjnie na
    poziomie matematyki i praw fizycznych. Szkoda czasu. A pamiętaj że taki
    "kierowca tira" ma nikłe szanse zrozumieć cokolwiek większego niż
    działania arytmetyczne, więc dla niego wyjaśnienie dlaczego np. nie ma
    monopoli magnetycznych może być "bredzeniem naukowca" bo najzwyczajniej
    nie rozumie aparatu matematycznego i z góry zakłada że to "spisek" albo
    coś z wiejskiego "co łune wiedzo, Panie?".

    [1] Mowa o perpetum mobile z przelewaniem wody czy łaczeniu prądnic z
    silnikami.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1