On 31 Maj, 11:46, "wolim" <n...@t...pisz> wrote:
> ;) Ale czy do tego nie trzeba jakichś specjalnych umiejętności?

Głównie myślenia :]
Ja z jednym osobnikiem montowałem kuchnię.
Zaczęliśmy od jednej strony, gdzie był okap nad kuchenką,
potem szafka, potem szafka narożna, kolejna szafka
i jeszcze jedna. Na końcu okazało się, że musimy
zawiesić szafkę dużo dłuższą niż te do tej pory,
a myk polegał na tym że miała ona stać na blacie,
a góra miała być na równi z pozostałymi już
wiszącymi szafkami.

Domyśliliście się już pewnie, że żaden z nas nie wpadł
na to, aby wysokość zawieszenia pierwszej szafki
skorelować jakoś z wymiarami ostatniej? ;)

Wyszło prawie równo, różnica poziomów jakieś 3mm
które udało się "nagiąć". Bóg ma pieczę nad debilami ;P

Pzdr.
L.