W dniu 26-03-2023 o 16:22, Tomasz Gorbaczuk pisze:

> Elektryk od lipca zrobił 17kkm i tylko raz go ładowałem poza domem.

Mój już 38 tys przez 1,5 roku.
A idzie lato, więc przebiegi będą tylko rosnąć.

> Już samo to to dodatkowe ponad 8k zł w kieszeni.
> Tak wiem, wydałem na elektryka.
> Nowe auto było w planach, miała być hybryda Kia Sportage, elektryka
> kupiłem za ponad 30k taniej.

Ten sam przypadek - za cenę którą kupiłem elektryka po odliczeniu
dotacji, teraz nie dostałbym nawet o 1/3 słabszego, porównywalnego
spaliniaka (o hybrydzie nawet nie wspominając)....

Bardziej trafiłem w moment, tj. kupiłem gdy jeszcze rabaty dawali (w tym
rabat za posiadanie pv).

Teraz zresztą też jest taki moment.
Można mieć Teslę za 200 tys - żaden spaliniak ani hybryda o choćby
zbliżonych gabarytach i mocy, nie jest w stanie takiej ceny zaoferować -
porównywalna Alfa Remo kosztuje z 15% więcej, inne są dużo droższe.

Co za tym idzie - spokojnie można założyć, że zakup nowego elektryka nie
jest żadnym dodatkowym wydatkiem, w stosunku do zakupu nowego ice.