W dniu 2013-06-28 17:23, Ergie pisze:
> Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:5f0f122c-4546-4015-801a-8c810b6bdbf7@go
oglegroups.com...
>
>> Nic nie podano o sterowaniu temperaturą wiec zakładam ze piec dziala
>> na 100% cały czas.
>
> Tak takie jest założenie
>
>> Przez pewien początkowy czas temperatura bedzie narastała a potem sie
>> ustabilizuje na docelowej wartości.
>> Tak teoretycznie okres stabilizacji bedzie nieskończony - w praktyce -
>> dość krótki.
>
> Zadanie miałbyś zaliczone ale nie dostałbyś maksymalnej liczby punktów -
> Pominąłeś fragment zadania mówiący o tym, ze to zima i 10 piętro :-)
> Tak czy inaczej wygrałeś bo nikt inny się nie zgłosił :-)
>
> Prawidłowa odpowiedź brzmi:
>
> Najpierw poleci woda o temp. podobnej do tej w łazience t0, następnie
> coraz cieplejsza aż do temperatury t1, później nastąpi stopniowy spadek
> do t2 i narastanie bardzo powolny wzrost do t3.
>
> Co istotne aby dostać maksymalną liczbę punktów należało napisać że t1 >
> t3. Chodzi o to że najpierw grzejemy wodę z pionu, a później zimniejszą
> z wodociągu, a skoro piec ma stałą moc i przepływ to t1 > t3
>

To zadanie MZ dyskwalifikuje egzaminatorów!
W treści w żaden sposób nie określono sytuacji początkowej, a to
należało zrobić, bo fizyka jest nauka ścisłą!
Egzaminatorzy nie mogą się tez usprawiedliwiać, że uczeń powinien się
odnieść do tzw. "doświadczenia życiowego", bo właśnie owo doświadczenie
życiowe uczy, że tych krzywych zmian temperatury lecącej wody może w
istocie być nieomal nieskończona liczba, zalezna od czasu
iczęstotliwosci wcześniejszych pobrań wody, jakości izolacji rur,
poborów wody w innych mieszkaniach, ale w tym samym pionie itp. itd.