> Wydawało mi się, że mamy z żonką już opracowany projekt domku, aż pewnego
> wieczora zjedliśmy kolację z budowlańcem, który cały ten nasz misternie
> utkany plan zrujnował ;-))
>
> Mówiąc w skrócie, poradził nam abyśmy szukali projektu domku, który
> rozbudowuje się wgłąb działki a nie tak jak mamy na szerokość
> www.elipsa.info/_test/projekt.gif
>
> Zyskamy wtedy na szerokości garażu (koniecznie chcemy mieć garaż w obrysie),
> z którego można wejść do domu a i pom. gosp. wyjdą większe.
>
> No i coś już znaleźliśmy.
> Projekt Gryf
> http://www.domoweklimaty.pl/projekty-domow/wszystkie
/projekt-2424_gryf
> Oczywiście założenia są takie jak poprzednio - ma być możliwie tani w
> budowie żeby nas ta budowa nie zjadła.
A ja doloze ci jeszcze jedna zmienna:
Slonce.
Tak żadko ktos budujacy dom na lata mysli o tym zeby miec go jak najwiecej.
Postaraj sie tak wybrac/aadaptowac projekt abys mial jak najwiecej slonca w
swoim domku.
Niech slonce ci towarzyszy jak najdluzej w trakcie dnia. I nawet nie chodzi o
solary, chodzi o domownikow. Nie po to buduje sie murowany domek aby zyc ciagle
w cieniu.

--
Lukasz Sczygiel


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl