Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:50e55c15$...@n...home.net.pl...

> Już po kilku godzinach robi się zauważalnie cieplej (zwłaszcza jak w
> domu ciepło i czasem coś się z lodówki wyjmuje).

Nie wiem, jak u Ciebie ale u mnie większość miejsca w lodówce zajmują rzeczy
które wcale tam nie musza być: soki, piwo, jajka, suche wędliny, konserwy,
ketchup, majonez. Następnie jest grupa rzeczy jak mleko, jogurty, mokre
wędliny którym jednodniowy wzrost temp. z +6 do +10 nie zaszkodzi. W
zasadzie problem jest tylko z daniami gotowymi które zostały z dnia
poprzedniego, napoczętym kartonikiem mleka czy śmietany, ale to żaden
problem.

> Do tego jest jeszcze problem z mrożonkami (ja np. mam swoje truskawki z
> lata - jeszcze ponad 2/3 zamrażalnika mi zajmują i jakby się rozmroziły
> za jednym podejściem ich nie przejem ;) )

Nie pamiętam jakie teraz obowiązują normy ale wydaje mi się, że zamrażalnik
w lodówce powinien wytrzymać 24h bez prądu.

> W ciemnościach też nie lubię się błąkać, a UPS od oświetlenia starcza mi
> na około godzinę, może półtorej.

Ale ja pisze o wyłączeniu prądu na 24h :-)

Na godzinkę czy dwie to problem kotła czy lodówki nie istnieje tylko tak jak
piszesz oświetlenie.

Pozdrawiam
Ergie