eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniechory dom - grzyb, wentylacja itp..Re: chory dom - grzyb, wentylacja itp..
  • Data: 2016-03-22 01:14:24
    Temat: Re: chory dom - grzyb, wentylacja itp..
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2016-03-20 o 11:21, alberciq pisze:
    > Witam
    > Jest sobie dom kilkurodzinny. W ostatnich latach wymieniono okna, oraz
    > pomalowano elewacje (nie wykonując docieplenia - ściana jednowarstwowa
    > z hasioków 40cm - bo miało być ładnie). "Wentylacja grawitacyjna" -
    > czyli jej brak. Dodatkowo między zamieszkującymi rodzinami nie ma zbyt
    > dobrych relacji aby kompleksowo podejść do uzdrowienia domu(nie ma
    > szans na docieplenie - no bo przecież jest ładnie) itp...
    >
    > Na ostatniej kondygnacji mieszka rodzina której chciałbym pomóc, nad
    > tym mieszkaniem jest poddasze, w połowie jest ogrzewane(użytkowane
    > również przez tę właśnie rodzinę), druga połowa jest nieużytkiem o
    > wysokości ~1m.
    >
    > W kuchni i w łazience jest kanał wentylacyjny, lecz po wymianie okien,
    > oraz przejście na ogrzewanie gazowe (zamknięta komora spalania, oraz
    > droższe niż wcześniejszy śmieciok) to dom jest hermetycznie zamykany,
    > grzyb jest za każdą szafą.
    >
    > Jak można by pomóc? budżet ~10.000zł ale musi to zadziałać!
    >
    > Myślałem nad wentylacja mechaniczną z odzyskiem ciepła - do
    > wykorzystania poddasze, można tam poprowadzić kanały (rury elastyczne
    > fi~60mm i przewiercić się na dół)
    > lokal ma około 200m^3 więc najmniejsza możliwa centrala - możecie
    > doradzić jakiś konkretny model (lepiej dopłacić niż kupić tandete,
    > czyli silniki EC,porządny wymiennik przeciwprądowy, baypass itp)
    >
    > Dodatkowo na tej nie użytkowej części poddasza można by rozwinąć wełnę
    > choćby z 10cm.
    >
    > Na koniec pozbyć się grzyba - ozonowanie domu - jest to coś warte?
    > jakieś inne sposoby?
    >
    >
    > Możliwe że pojawi się tam, w perspektywie roku, klimatyzacja bo dom w
    > lecie się strasznie nagrzewa, taka klima też by mogła pracować jako
    > osuszacz.
    >
    > Co jeszcze można zrobić, albo czego nie robić bo nie ma sensu?
    >
    > Pomóżcie proszę, bo w tym domu non stop chorują ludzie a nie mają
    > innych możliwości lokalowych...
    >
    >
    >
    >

    Wietrzyć, wietrzy i jeszcze raz wietrzyć.

    Po pierwsze usprawnić wentylację, a jak grawitacyjna jest mało wydajna
    to zamontować wentylatory (najszybsze i najtańsze rozwiązanie problemów
    z wilgocią). W przypadku kotła z zamkniętą komorą i systemem
    powietrzno-kominowym koncentrycznym, spokojnie może być wentylacja
    wspomagana wentylatorem.
    Zamontować w oknach nawiewniki. Aby wentylacja mogła działać to musi być
    dopływ świeżego powietrza do pomieszczeń.
    W zimie, codziennie intensywnie wietrzyć. W tym celu podczas gotowania
    posiłków lub zaraz po gotowaniu, wyłączyć ogrzewanie i pootwierać okna
    na 15-20 minut, aby się pozbyć wilgoci. Nieprawdą jest, że przez takie
    wietrzenie będzie się więcej spalało opału. Wręcz przeciwnie.
    Zawilgocone ściany o wiele lepiej przewodzą ciepło, dlatego
    uszczelniając dom i doprowadzając do zawilgocenia ścian, doprowadzamy do
    większych strat ciepła. Ciepło, które tracimy wraz z powietrzem to
    znikoma ilość w stosunku do ilości ciepła zgromadzonego w ścianach.
    Dlatego też straty ciepła poprzez wilgotne ściany są wielokrotnie wyższe
    niż straty ciepła spowodowane wietrzeniem.
    Kolejna sprawa to docieplić ściany i strop, aby pozbyć się punktu rosy.
    Dopiero wtedy można myśleć o rekuperatorach, choć ich znaczenie będzie
    już niewielkie jeżeli zostaną wykonane ww czynności.
    Rekuperator w niedocieplonym domu gówno daje, a i w docieplonym jego
    zysk jest niewielki.
    Jeżeli chodzi o pozbycie się grzyba to jak już ktoś napisał trzeba by
    było zerwać wszystkie tynki. Są natomiast specjalne preparaty do
    usuwania grzyba, które działają powierzchniowo i częściowo wnikając w
    tynk. Trzeba nimi spryskać wszystkie ściany, sufity, podłogi, wszystkie
    zakamarki, kanały wentylacyjne, meble w szczególności tyły mebli, poprać
    wszystkie firanki, zasłonki, odzież. Tyle, że bez wcześniejszego
    wykonania ww czynności poprawiających wentylację jest to robota
    głupiego, która pomoże na tydzień czy dwa.
    Co do ozonowania to jest to raczej takie "Voodoo".
    Myślę, że lepszym rozwiązaniem będzie kupić oprawy świetlówkowe ze
    świetlówkami UV-C (generujące twarde promieniowanie ultrafioletowe).
    Samo promieniowanie UV-C niszczy grzyby, pleśnie, bakterie itd., a
    ponadto powoduje powstawanie ozonu.
    ALE UWAGA! Jest to promieniowanie bardzo szkodliwe i w chwili, kiedy
    takie lampy pracują nie może być nikogo w domu. Ponadto nie wolno się
    patrzyć na taką lampę, gdyż grozi to utratą wzroku. Nie wolno także
    eksponować skóry na takie promieniowanie, bo grozi poparzeniami takimi
    samymi jak podczas spawania elektrycznego.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1