> Jak myślicie, czy w budowie takie "klocki" będą jakoś szczególnie drogie?
> W ogole nie widzę tam rynien, kominów... czym są te dachy pokryte??
>
> Dodam, że ogólnie to podobają mi się takie domy ale, jako laik, mam
> przeczucie, że to droga zabawa.

Nie wypowiadam sie na temat estetyki, poniewaz z gustami
sie nie dyskutuje.
odpowiadam jako laik.
Moim zdaniem te domy sa kostrukcyjnie dosc skomplikowane,
skomplikowana bryla.
Wiec wykonawczo w moim przeczuciu beda bardzo drogie.
W piewszym projekcie takie "zwisajace poddasze to pewnie bedzie
nielada wyczyn dla wykonawcy, tony stali zbrojeniowej.
Przeszklenia bardzo duze sa fajne, ale za to niezle trzeba bulic.
Albo zalozysz jakies standardowe przeszklenia i bedziesz placil
krocie za ogrzewanie, albo zalozysz kosmicznie drogie przeszklenia,
zeby byly cieplejsze - ale nadal i tak beda gorsze od ocieplonego muru.

Po drugie zeby taki dom wygladal (choc dla mnie nie bedzie nigdy wygladal
:-) )
nie wyobrazam sobie oblozyc tego styropianem i polozyc jakis tynk mineralny.
Trzeba tu juz pojsc za ciosem i wybrac dosc nietypowe rozwiazanie na
wykonczenie
elewacji - material i robocizna bedzie moim zdanie drogie.
Pokrycie tego tradycyjna dachowka (np S-owka) czy blachodachowka rowniez
bedzie moim zdaniem nieporozumieniem. Aby utrzymalo forme trzeba wybrac
jakies blachy trapezowe, albo plaskie dachowki. Zobacz ile kosztuja takie
rzeczy
choc by tegalit cisar brassa albo łupek - tu juz nie podam firmy.

Generalnie kombinujesz jak koń pod gorke ;-).
Pierwszy projekt miales prosty, moze wymagal pewnych poprawek,
tani w budowie a w prostocie tkwi piekno....

Ale to tylko moje osobiste zdanie i moge sie grubo mylic co do kosztow.

Pzdr
Darek

P.S. z ciekawosci ktos wie jak jest realizowane odprowadzanie wody z takiego
dachu?
woda chyba sobie nie plynie po scianach?