W bardzo dobrze ocieplonym budynku haczacym o pasywny ogrzewanie elektryczne ma sens
bo unika sie pewnych kosztow jakie wystepuja w przypadku spalania czegos. Ale przy
obecnych kosztach pradu taniej nie bedzie. Ostatnio mam fiola na punkcie pelletu. Jak
dobrze kupic pellet to kilowatogodzina nie przekroczy pietnastu groszy. W tej chwili
ceny kotlow na pellet sa mocno zawyzone. W energooszczednym domu nie jest potrzebny
kociol 20kW. Wystarczy 5kW. Jak ogladalem piece i kotly na pellet to juz sa
produkowane takie o mocy 0,5-2kW robiace za grzejnik powieszony na scianie z wylotem
spalin za sciana. Widzialem kilka piecow przeznaczonych do systemu ogrzewania cieplym
powietrzem. Wszystkie w pelni zmechanizowane z elementami automatyki. Widzialem
modele prasujace i pakujace popiol w papierowe worki. Sa systemy praktycznie
bezobslugowe. Raz do roku przyjezdza samochod i do wydzielonego niewielkiego
pomieszczenia wdmuchuja pellet. Raz na miesiac wyciaga sie papierowa torbe z popiolem
albo raz na kilka miesiecy szczelna kasete z popiolem. Sprawnosc nowoczesnych piecow
i kotlow na pellet przekracza 90%. Z wyjatkiem CO2 praktycznie nic nie emituja. A ze
CO2 z biezacego obiegu do nie doklada sie do efektu cieplarnianego.