On Wednesday, 13 October 2021 at 20:01:06 UTC+2, ptoki wrote:
> wtorek, 12 października 2021 o 11:47:34 UTC-5 m...@g...com napisał(a):
>
> > > Jak juz deski masz ostrugane i zrobione na gotowo to polecam albo olej sklepowy
i malowac az nasiaknie gleboko (ze 3-4 warstwy) - kazda gruba az zeby sciekalo, albo
zostawic bez niczego ale tak aby lawka mogla wyschnac a na zime przykrywac, ale tak
zeby nie zawilgotniala od spodu, czyli z przewiewem...
> > Olej sklepowy nie wysycha i chłonie wilgoć
> >
> Wysycha. Na tyle na ile trzeba do lawki to wyschnie. A wilgoc mu duzo nie
zaszkodzi.
> > Dlatego do malowania obrazów używa się oleju lnianego, bo wtedy obraz wyschnie i
można go dotykać, a na oleju rzepakowym będzie mokry przez 5 lat.
> >
> Lawka jest w temacie, obrazy zostaw w spokoju.
> > No i deski, bukowe, dębowe, nawet z odzysku a nie żadne sosnowe, które robaki
zaczna wcinac na drugi rok
> Taaaa, a ploty z byle sztachetkami stoja po 20-30 lat.
Panie Janie,
olej sklepowy ani nie wysycha, ani niczego nie zabezpievcza, bo właśnie wchłania wodę

Mam od roku w cieplej kuchni naczynie z olejem rzepakowym, otwarte i nic nie wysc
hło, ani nie zgęstniało.

Moge pokazać i oddać gratis

Ilej rzepakowy jedynie pobrudzi i natłuści ławke syfem i farba nie będzie trzymala,
bo drewno będzie ciągle tłuste.

Niech każdy sam sprawdzi i wsadzi zapałkę do oleju rzepakowego - nasiąknie, ale nigdy
nie wyschnie.

Jedyny olej to olej lniany, a do drewna, pokost lniany.

Gdy mi p;rzemakały butry skórzane na zimę, to je pokostowałem na gorąco i potem
została elastyczna warstwa pokostu na skórze, błyszcząca

Tak się chronilo buty wojskowe przed przemakanie,m