On 3 Kwi, 20:47, Igus' <t...@p...onet.pl> wrote:

> Jako, że opis pod spodem mój, a i parę metrów kwadratowych wyfugowałem
> to się wypowiem :o)
>
> 1. Umyć. Generalnie zasada jest taka, że ma być czysto. Łatwiej fugować
> i łatwiej czyścić.
Niby w czym ta łatwość większa?

> 2. Ja myłem właśnie tym HG, w Castoramie takie było do czyszczenia. Ale
> jak weźniesz dowolny środek do czyszczenia klinkieru też będzie dobrze.

To się robi PO!

> 3. Ja robiłem tak:
> Rozrabiałem fugi na ok 1m2 (wszystko zależy jak szybko fugujesz) czyli
> na ok 1h roboty. Jak kończyła się fuga to szczotką, na sucho zamiatałem
> nadmiar. Fuga pomiędzy cegłami była jeszcze wilgotna, ale te grudki
> luzem na tyle suche, że dawały się zamieść.

Dodam że trzeba uważać żeby szczotką nie zajechać na fugę...
;-)

I w zasadzie z tym omiataniem nie ma się co spieszyć. Zaprawa do fug,
jak jest jej b. cienka warstwa (pomazane) to szybciej wyschnie niż
zwiąże. Byle by nie zostawiać tego na następny dzień.


> > a) biore HG czysty gres i myje dokladnie cegly
> > b) czekam az wyschna
>
> czyli mam czytelnie widoczny teren prac i w razie czego wiem, że to
> fuga, a nie resztki np cementu, czy kleju.

No chyba że masz aż tak obsyfione że nie widać krawędzi... ja sam
murowałem i fugowałem, więc takich ekstremalnych sportów nie musiałem
wyczyniać (praktycznie było czysto).

> > c) biore olej kujawski - z pierwszego tloczenia - i smaruja nim cegly na
> > zewnatrz, zatyka to wszelakie szpary i nie pozwala zaprawie wlazic na cegle
>
> Po oleju łatwiej jest wyczyscic. Impregnat to kiepski, ale na czas
> fugowania wystarczający. Jak będzie świciło słonko to szybko wsiąka.
> Po zafugowaniu i wyschnięciu warto zaimpregnować, ale to już inna bajka.

Olej i to tfu jadalny ... Nie wolno tego robić. Powiem więcej - lepiej
też nie impregnować zbyt szybko (niech sobie "wykwitnie" co ma a potem
się to doczyści), bo nie ma nic bardziej ohydnego jak wykwity
wychodzące spod impregnatu ...

> To ważne, o ile nie najważniejsze. Konsystencja fugi. Widziałem magików co:
> a) fugowali jak płytki w łazience, już drugi rok próbują doczyścić klinkier
> b) fugowali używając pistoletu do silikonu i strego pojemnika po
> silikonie - opatrunki zmieniali co parę godzin, a jednego dnia używali
> ręki prawej, a drugiego lewej

Chyba zmyślasz ... chociaż kto wie.. pomysłowość budowlańców nie zna
granic.
;-)

Pozdrawiam,
Krzemo.