eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrodygoopki z auchana Re: goopki z auchana
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!.POSTED!not-for-mail
    From: "skryba ogrodowy" <s...@o...eu>
    Newsgroups: pl.rec.ogrody
    Subject: Re: goopki z auchana
    Date: Thu, 21 Apr 2011 23:56:50 +0200
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 62
    Message-ID: <ioq96s$ple$1@news.onet.pl>
    References: <4db0a543$0$2446$65785112@news.neostrada.pl>
    NNTP-Posting-Host: ip-89-200-162-209.system-net.pl
    X-Trace: news.onet.pl 1303423004 26286 89.200.162.209 (21 Apr 2011 21:56:44 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 21 Apr 2011 21:56:44 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3664
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3664
    X-RFC2646: Format=Flowed; Response
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:231860
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "Johnny" <j...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:4db0a543$0$2446$65785112@news.neostrada.pl...
    > Wybrałem się dziś na wiosenne zakupy. Chodziło mi głównie o pelargonie.
    > Takie w zgrabnym sześciopaku. W zeszłym roku obsadziłem nimi cały balkon i
    > byłem bardzo zadowolony. Sadzonki niby małe, ale taniutkie jak barszcz i
    > szybko nadrabiają straty w stosunku do droższych pelargonii kupowanych
    > pojedynczo. Ledwie przekroczyłem próg "Ogródka Auchan" a oczom moim ukazał
    > się widok kwiecia wszelakiego... Piękne niecierpki, aksamitki, begonie i
    > mnóstwo innych, których nazw już nie pomnę. Pelargonie oczywiście też już
    > były, a jakże! Jednakże gdy podszedłem bliżej mój zapał nieco ostygł. Co
    > z tego, że sadzonki zdrowe, tanie w poręcznych dziesięciopakach gdy...
    > bez kwiatka! Choćby jednego, albo nawet pączka po którym szłoby
    > zidentyfikować kolor. Nic, sam zielony, ulistniony badylek. Interesowały
    > mnie tylko czerwone. Gotów już byłem zrezygnować z zakupów, gdy nagle
    > pojawił się Pan z działu Ogród. Widać więcej klientów miało podobne jak ja
    > wątpliwości.
    > - A czy są różowe pelargonie? - zapytała zdezorientowana klientka
    > - Tak, o tutaj - pracownik wskazał ręką na dwa stelaże po jego lewej ręce
    > - A są może białe?
    > -Oczywiście! - i palec wskazujący powędrował na regały po prawej stronie
    > -A te tu to jakie są?
    > Dało się zauważyć lekką niepewność fachowca, ale szybko wybrnął z opresji:
    > -A jakich Pan szuka?
    > -Czerwonych - odparł klient
    > -No to właśnie stoi Pan przed nimi...
    > Okazało się, że właściwie są wszystkie. I różowe, i czerwone, i z pełnym
    > kwiatem, i puste i stojące i zwisające - słowem pełen asortyment od a do
    > zet!
    > -Hmmm, pomyślałem sobie, zapytam... ale nie.... na pewno nie mają. To
    > przecież światowa nowość... ale co mi tam....
    > - Przepraszam Pana, czy macie może... tu musiałem przełknąć ślinę z
    > zakłopotania... żółte pelargonie?
    > Od razu pożałowałem tych słów. Pan spojrzał na mnie jak na wariata, poczym
    > nabożnie, wyprostował palec wskazujący w kierunku jednej z palet.
    > Wprawdzie wydawało mi sie, że przed chwilką kierował tam klientkę żądną
    > niebieskich pelargonii, ale widocznie się myliłem. Podszedłem do
    > wskazanego miejsca i ogarnęła mnie autentyczna euforia. Oto w moim
    > zapyziałym Bielsku Białej jakby nigdy nic stoją sobie światowe nowości.
    > Wprawdzie niepozorne jeszcze, ledwie mikre sadzoneczki, ale już oczyma
    > wyobraźni widzę owe tabuny gapiów patrzących zazdrośnie na moje żółte
    > pelargonie...
    > Wziąłem 2 pełne regały... znaczy wszystkie jakie mieli. Niby mi tyle nie
    > trzeba, ale co mi tam... podhoduje kapeczke i pocisnę za dychacza flance.
    > I tak będzie tanio...
    > Stojąc w kolejce do kasy już zamawiam Lubej, a sam zastanawiam się nad
    > Dominikaną czy Barbadosem...
    > I gdy tak stoję z głową w chmurach nagle ktoś sztucha mnie niechcący w
    > plecy. Odwracam głowę i kogo widzę? Naszego skrybę ogrodowego z wywalonym
    > ozorem pchającego 4 paleciaki...
    > - Czarne Johnny, czarne... sfiatowa nowość, tanie jak barszcz... wziąłem
    > wszystkie...
    >
    > Pozdrawiam sfiątecznie Johnny
    >
    Świetne. Ześmiałem się ze śmiechu jak pszczoła.
    Szkoda, że nie bywam w B-B. Pewnie capnąłbym 8 paleciaków;-))
    Pozdrawiam jajecznie
    skryba
    Ps. Nie wiedziałem, że jesteś tak blisko.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1