On 26/02/2022 12:25, Ghost wrote:
>> Link ma za zadanie pokazanie wielu takich map na jednym obrazku, aby
>> nie być posądzonym o wybieranie materiałów pasujacych do tezy.
> "Dyskusja" by paste link to links, to dobre zajecie dla trolli

Dyskusja w Twoim stylu to czyste trolowanie. Link pokazuje mapy
stworzone w obiektywny sposób, bazujace na konkretnych badaniach
naukowych. Od machania rękami i plucia pianą Rosjanie w Donbasie nie znikną.

>>> Powinny byc zgodne?
>> Tak.
> Zajebisty przepis na never ending war na calym swiecie.

Nie. Między innimi dzięki wysiedleniu Niemców z terenów "odzyskanych"
dzisiaj taki konflit nie istnieje miedzy PL i DE, choć oczywiscie są
głosy sprzeciwu, ale zawsze będą. I w dodatku nie ma przeszkód, aby
sobie kupili ziemię. Nie chcą.

Takich konfliktów dużo nie ma na świecie.

> Lekcje juz odrobiles, czy ferie masz?

Myślę, że nie masz argumentów, poza pusta pianą.

Fakt obecności Rosjan na terenach wschodnich jest niezaprzeczalny. Jak
równiez ich całkowita dominacja na Krymie. Znałem wielu ludzi z tamtych
rejonów. Mówili to 10 lat temu, to żadna nowość, że Krym *chciał* do
Rosji a Donieck jak jeździł do stolicy, to do Moskwy. Oczywiscie to nie
oznacza, że nie są debilami: nie można pojąc po co Krym chciał się pchać
w ten sowiecki swochoz, ale trudno dyskutować z patopatriotyzmem,
szczególnie sowieckim i pod wpływem propagandy. Nie zmienia to jednak
nic w fakcie, że Krym nie był nawet śladowo ukraiński etnicznie i sam
wpada w tą stację benzynową o nazwie Rosja.

Tu nie chodzi o te rejony. Putin ma je w d... tu chodzi o pretekst.
Zrobiony na kolanie podział terytorium doprowadził do tego, że obecnie
mamy pretekst, a debile karmiący Putina dały mu możliwość.

To są czyste fakty. Możesz sobie z nimi dyskutować. Oddziel je jednak od
bandyckiej napaści Putina. Zamiast się polaryzować w gównopatriotyczne
uniesienia, po prostu zastanów się dlaczego Ukraina tak naprawdę
straciła częsc wschodnią wiele lat temu, a tak naprawdę od zawsze.