W dniu 04.03.2018 o 19:03, Adam Sz. pisze:
>> Tak samo możemy założyć, że gruntówka wytrzyma 2x krócej.
> A jakiś argument ku temu masz? Bo ja mam konkretne, techniczne.

To dawaj te argumenty, bo aż przejrzałem posty wstecz ale nie
dostrzegłem :-)

> Kilkanaście lat? Serio?:) Liczyłeś kiedyś ile taka sprężarka w samochodzie
> naprawdę godzin chodzi? Sprężarka wytrzyma max 200 tys km. Licząc średnią
> prędkość 40km/h - wychodzi 5000 godzin pracy (208 dni). Sprężarka w
> gruntówce ma deklarowany czas pracy bez awarii na poziomie 100 tys godzin,
> czyli 20 x więcej:-)

Rozróżniasz typy sprężarki po ich budowie?

Najpopularniejszy typ sprężarek stosowany w pompach ciepła od kilku lat,
to sprężarki DC Twin-Rotary (rozwinięcie sprężarek rotacyjnych). A te
mają przewidywane parametry pracy na 40-60 tys godzin, 170 tys cykli
załączenia.

W samochodach masz do czynienia z kompresorem tłokowym, najczęściej bez
skokowej zmiany pojemności (tutaj lampka powinna się zaświecić na myśl o
słowach ON i OFF).

>> Wentylator na chłodnicy w samochodzie pracował u mnie 9 lat, zanim się
>> zatarł (i to w lato). W pompie ciepła, to koszt 200-400zł za części.
> Tyle, że jak wentylator w aucie padnie to conajwyżej zagotuje wodę i ta
> wyparuje. Jak padnie wentylator w pompie ciepła to czynnik rozwali
> wymiennik i sprężarkę. I to nie będzie kosztować 200-400, tylko
> 3-4-5k pln;)

"jak wentylator w aucie padnie to conajwyżej zagotuje wodę i ta
wyparuje" - myślę że śmiało możesz wrzucić to sobie do stopki :-)

"Jak padnie wentylator w pompie ciepła to czynnik rozwali wymiennik i
sprężarkę." - Ty w ogóle wiesz jak zbudowana jest pompa ciepła i w którą
stronę przemieszcza się czynnik w trybie grzania?

>> A dlaczego wymiennik miałby zamarznąć, skoro krążący w nim czynnik ma
>> temperaturę wrzenia -52C? W samochodzie w chłodnicy albo sprężarce coś
>> zamarza?
> Skoro mówisz, że nie zamarza - to po co mu w ogóle trzeba dostarczać
> CIEPŁA?:-) Właśnie po to, żeby nie zamarzł.

Używasz słowa "defrost", a kompletnie go nie rozumiesz. Oznacza on
procedurę *odszraniania* parownika. Na parowniku powstaje różnica
temperatur, która powoduje skroplenie się wody. Przy ujemnej
temperaturze powoduje to oszronienie lameli, co skutkuje mniejszym
przepływem powietrza przez parownik i mniejszą wydajność urządzenia.

A teraz spróbuj sobie wymyślić czy i jaki to może mieć związek z
niedziałającym wentylatorem o którym napisałeś wyżej.

--
Mateusz Bogusz