W dniu 2015-09-29 o 13:56, Budyń pisze:

>> Byl taki przekaz pare miesiecy temu w tv. Pokazywano fragment filmu
>> nagranego przez rzeznikow z isis. Na filmie bylo widac kleczacych Grekow
>> na plazy, a pozniej czerwono krwista wode. Obcieto im glowy.
>> Pytanie: czy mam sie tym przejmowac?
>
> jasne ze tak - dwie sprawy:
> Ludzi których zycie jest zagrozone trzeba ratowac

Zamykajac granice i czekac az sie potopia? W wiekszosci to tacy sami
ludzie jak my. Mieli prace, dom. Wyobraz sobie siebie w takiej sytacji w
jakiej sa oni, ze to Twoje dziecko wyrzuca morze na plaze. Nawet gdyby
to byli uposledzeni ludzie postepujacy irracjonalnie. Co czujesz kiedy
to widzisz?

> a poniewaz nie zyjemy w dziczy to powinnismy czynic naciski na wladze aby
zapobiegac takim zdarzeniom. Mozna fizycznie pomagac zagrozonym ale istotne sa
naciski polityczne by likwidowac zródła zła.

Jestem za, tylko to swera zyczen poki co.

> A jako katolikom pozostaje nam oczywiscie modlitwa, i tej drogi tez trzeba nie
zaniedbywac.

Za kadym razem jak cos takiego slysze to mysle sobie, ze to bardzo
wygodne. Pomodlic sie a dalej niech sie dzieje co chce. Chrescijanin
spelnil swoja powinnosc. Ja mysle, ze czlowiek rozliczany bedzie z
czynow a nie z ilosci godzin przed oltarzem. Innymi slowy chcesz cedzic
uciekinierow, a na dobry nastroj proponujesz modlitwe. Oczywiscie nie
umniejszam tu roli samej modlitwy, ale moim zdaniem jako uzupelnienie
czynow a nie zamiast.

> dwa: politpoprawne lamingoza bedzie ci pisac
>>> Bo jest! Sugerowanie że każdy muzułmanin jest gorszy od chrześcijanina
>>> jest prymitywne.
>> politpoprawne gadanie
>> Ja bym powiedział że po prostu przyzwoite. (to Ergie)
>
> nie wiem jak z tym walczyc - bo dopiero jak otworzymy oczy na roznice bedziemy
wiedziac na co sie decydujemy przyjmujac islamistów. Czy mordercy (w imie religii
tez) są gorsi -no przeciez są. Ale spróbuj to głosno powiedziec...

Znaczy tak..
Ergie to ciekawy typ. Ma badzo duzo czasu i nude zabija w sieci
udowadniajac sobie empirycznie wszystko co sie da, co zwykli ludzie
pomijaja, bo maja ciekawszsze zajecia. Pisuje madrze i pisuje glupio.
Jak kazdy. Mnie ignoruje, wiec tez nie czytam jak mi sie nie nawinie z
kolejna durnota. Udalo nam sie dyskutowac kilka razy, ale po teoriach
jakoby okap zaciagal smrod z kanalizacji przez nieszczelne polaczenia
rur kanalizacyjnych po prostu braklo mi cierpliwosci. Im dalej w las tym
bylo tylko gorzej, wiec towarzystwa nie zaluje. Za to jestem pelen
podziwu dla Was obu, ze prowadzicie dlugawe rozmowy publiczne kiedy nikt
juz nie slucha. :-) W powyzszym nie bardzo wiem o co chodzi, bo to tylko
kontekst, ale ogolnie jesli chodzi o Ergiego, wiele mnie nie zdziwi.

Pozdro.. TK