Uzytkownik "Piotr" <m...@w...pl> napisal w wiadomosci
news:10941278.0.1334573096446.JavaMail.geo-discussio
n-forums@ynnn9...


Wszystkie pomysly mile widziane.
Spawac umiem. Co dospawac do rur?


Jezeli zadajesz takie pytania znaczy to ze nie umiesz spawac rur a to inna
inkszosc niz spawanie innych elementów :)
Dospawaj sobie po prostu gwinty. Nominalne 2 calowe lub redukcje na 1,5 cala
ale wtedy spawanie bedzie trudniejsze. Mozesz tez wspawac mufy spawalnicze -
bedziesz mial wtedy gwinty wewnetrzne - w sumie bez róznicy
Spawanie gazowe albo TIG kub MAG z tym ze przy metodach elektrycznych trzeba
pieronskiej wprawy zeby to zrobic szczelnie (TIGiem latwiej),ze nie wspomne
o przeklenstwie spawania elektrycznego w pozycjach wymuszonych.
Mozesz uzyc zlaczek gebo, ale przy fi 50 ich ceny beda delikatnie mówiac
odstraszajace, jednakze biorac pod uwage np koniecznosc zaplaty za gazy w
butlowni - powiedzmy okolo 180 zl, moga sie one okazac jakas alternatywa.

Mozesz takze nagwintowac (ha ha ha ha ha) sobie te dwucalowe rury, ale to
akurat jest dosc dramatyczny wymiar do recznego gwintowania, dlatego norma
jest ze kupuje sie 10 cm odcinki jednostronnie nagwointowanych rur i spawa
do reszty. Kiedys jak przychodzil do pracy "nowy" instalator to mu sie
dawalo do nagwintowania dwie piecdziesiatki i na tym milym zajeciu uplywala
mu pierwsza dniówka :)))
Cal i dwa cale to wyjatkowo oprone wymiary do gwintowania.

Przy starej instalacji i ogrzewaniu grzejnikowym kociol kondensacyjny sobie
daruj - to tylko wyrzucone pieniadze - absolutnie nic nie zaoszczedzisz,
chyba ze wydasz fortune na dwukrotnie wieksze grzejniki. Kondensaty sa
przeznaczone do niskich temperatur, wiec glownie do podlogówek.

A tak na zakonczenie to jaki jest problem w wypieprzeniu starych rur ze
scian i zastapieniu ich nowymi o mniejszych srednicach? Przy kotle gazowym
zamontujesz sobie rury PP Stabi albo jakies dobre pexy i spokój na cale
zycie a przy okazji wywlisz cale to zelastwo ze sciany wraz z naczyniem
wzbiorczym gdzies tam ze strychu. Po kiego to zostawiac jak wrzód na dupie.