W dniu 2014-05-19 14:39, Ergie pisze:
> Miałem ten sam dylemat kilka lat temu i wtedy znajomy który roi to na co
> dzień w USA powiedział mi że tam nikt nie używa tych siatek tylko dają
> te papierowe taśmy. Technika jest taka - dajesz masę spoinująca (trochę
> za dużo) następnie odpowiedni odcinek taśmy moczysz i taki mokry
> delikatnie przyklejasz do tej masy. Na koniec czystą szpachelką
> przejeżdżasz od środka w jedną i drugą stronę (trzeba przytrzymać!) W
> efekcie dostajesz płaska spoinę z wklejoną taśmą.
Zgadzam się z przedmówcą - siatka to zło ;) Tzn zapewne ma jakieś
zastosowania, ale jeśli chcesz mieć ładne niewidoczne spoiny - to tylko
ta papierowo-fizelinowo-bandażowa taśma, zatapiana w dobrej masie
spoinującej (i nie jakikolwiek gips! tylko dobre masy szpachlujące do
kartongipsów, to oszczędza 10x szlifowania i poprawek). Ważne też jest
dobre odpylenie łączeń - jak masz kartongipsy po robocie całe zakurzone
grubą warstwą pyłu gipsowego, to nie licz, że spoiny się do tego dobrze
przykleją, jakąkolwiek taśmę byś użył ;)

--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173