eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniekiki jestes wielkiRe: kiki jestes wielki
  • Data: 2009-07-10 18:38:51
    Temat: Re: kiki jestes wielki
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    kiki wrote:
    > "Tomasz Nowicki" <t...@s...com> wrote in message
    > news:169mjrwiylk3s$.mygkb4cktscx$.dlg@40tude.net...
    >> To nie tak - inwestor ma mieć swojego inspektora nadzoru, który w
    >> dzienniku
    >> potwierdza odbiór wszystkich robót ulegających zakryciu. Kierownik
    >> jest szefem ze strony wykonawcy. Główne spięcia i wyładowania
    >> powinny zachodzić na styku inspektor - kierbud, a pan inwestor
    >> powinien na budowę przyjeżdżać
    >> w jasnych spodniach i marynarce. Jego ewentualne zmartwienia to
    >> pieniądze, główne kierunki zaopatrzenia i kolory farby w pokojach ;).
    >> Ja wiem, że to niedościgniony ideał.
    >>
    >
    > Tak powinno być. W praktyce jest dokładnie odwrotnie. Ale większości
    > się wydaje, że kierbut broni interesów inwestora, a to nie prawda.

    kierbuda zatrudnia inwestor (dla małej inwestycji typu budowa domku
    jednorodzinnego) tak jest on ciałem narzuconym przez ustawodawcę ale
    inwestor powinien z nim podpisać umowę która zmusi go do zabezpieczenia
    interesów inwestora.

    jeśli jednak nie budujemy systemem gospodarczym i zatrudniamy firmę która
    pełni role GW to wtedy zwykle ich człowiek jest kierownikiem budowy ale
    wtedy trzeba im wyraźnie powiedzieć że robi to w cenie robocizny a my sobie
    zatrudniamy inspektora nadzoru który pilnuje naszego interesu, czyli
    wsyztsko zaczyna wyglądać jak na dużej budowie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1