eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanienie wydzielona część działki na drogę - czy to problemRe: nie wydzielona część działki na drogę - czy to problem
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!.POSTED!not-for
    -mail
    From: Kazimierz Debski <k...@o...eu>
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Subject: Re: nie wydzielona część działki na drogę - czy to problem
    Date: Sun, 02 Oct 2011 21:13:05 +0200
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 64
    Message-ID: <j6ad40$ma6$1@news.onet.pl>
    References: <j68u81$dp3$1@inews.gazeta.pl>
    <s...@l...localdomain>
    NNTP-Posting-Host: 89.22.208.129
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1317582784 22854 89.22.208.129 (2 Oct 2011 19:13:04 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 2 Oct 2011 19:13:04 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 5.1; rv:7.0) Gecko/20110922 Thunderbird/7.0
    In-Reply-To: <s...@l...localdomain>
    X-Antivirus: avast! (VPS 111002-1, 2011-10-02), Outbound message
    X-Antivirus-Status: Clean
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:434975
    [ ukryj nagłówki ]

    >> czy jest to jakiś feler dzialki ze tego nie ma ?
    >
    > Jeśli nie ma ustanowionych służebności (posprawdzaj w KW tych działek), to
    > jest to spory problem, bo nie masz formalnie dostępu do drogi
    > publicznej. Albo się dogadasz i załatwisz służebności, albo czeka Cię droga

    Ale drogi dojazdowe powstają właśnie w opisany tu sposób. Czyli są ciągi
    działek a między nimi miedza. Miedza oddziela działki jednego
    właściciela od drugiego. Każdy z nich jeździ po swoim polu do dalszych
    działek. Przychodzi moment i nagle sąsiedzi się dogadują, że każdy odda
    fragment swojej działki i zdobią z miedzy drogą. Taką, żeby furmanką
    przejechać. Bo trzeba, żeby synowie postawili domy i był przejazd do
    bardziej odległych działek. Rodzice zapisując dzieciom działki w akcie
    notarialnym deklarują, że pas działki staje się drogą. Ale żeby cała
    droga powstała, to trzeba takie deklaracje notarialne przeprowadzić do
    wszystkich działek w całym ciągu. A to trwa lata. Ja właśnie mieszkam
    przy takiej "drodze". Droga powstała przez wydzielenie z działek. W
    akcie notarialnym, w którym moi dziadkowie zapisali działkę mojej matce,
    jest zaznaczone, że z działki wydziela się pas o szerokości 1,25 m z
    przeznaczeniem na drogę. Oczywiście pas ten nie zmienił właściciela.
    Teoretycznie, na sąsiednich działkach i u sąsiada z przeciwka też tak
    powinno być zrobione ale czy było, to nie wiem. W latach 70` droga ta
    była zdecydowanie prywatna i właściciele wzajemnie pozwalali sobie po
    niej przejeżdżać. Oczywiście wszystko na słowo sąsiedzkie. Potem
    furmanki zostały zastąpione traktorami i jakoś zrobiło się na drodze
    szerzej niż te 1,25*2 = 2,5 m. Wiele lat temu sołtys ogłosił, że należy
    się zgłaszać do gminy w sprawie drogi - no właśnie, wszyscy uznali, że
    to ich nie dotyczy i nikt nie poszedł. Później okazało się, że jakoś
    powstała jedna działka - droga, i ta działka w rejestrze gruntów ma wpis
    że jest "we władaniu gminy". Przez to przestała być prywatna i tak
    zostało. Droga istnieje, nawet gmina mi w tym roku drogę poszerzyła i
    wysypała kamieniem ale status jej jest taki, jaki jest. Przebieg drogi
    rzeczywisty jest po łuku i zgodnie z tym, na starych mapach jest
    zaznaczona linią przerywaną. Jednak ktoś robił nowe mapy terenu i drogę
    (nie wiem, czy z własnego wygodnictwa, czy przy współudziale
    zainteresowanego sąsiada) wyprostował. Skutek jest taki, że geodeta,
    który robił mi mapę do celów projektowych skserował istniejącą mapę i
    dorysował na niej zielonym długopisem dwie proste kreski, które
    wskazują, że droga przechodzi prawie w całości przez moje podwórko a
    część mojego płotu jest już na działce sąsiada za drogą.

    Jednak droga nie ma statusu drogi publicznej. Aby dostać pozwolenie
    budowlane musiałem uzyskać dokument, w którym urzędnik gminny zapisał,
    że dojazd do działki odbywa się po działce numer [..], która łączy się z
    drogą publiczną. Nie mam żadnych służebności a droga nie ma żadnego
    właściciela, nawet nie istnieje księga wieczysta dotycząca działki, na
    której jest ta droga.

    Rozmawiałem z urzędniczką. Powiedziała mi, że przekształcenie takiej
    drogi w gminną to bardzo trudna sprawa. Dawni właściciele
    najprawdopodobniej nie żyją a niektórzy następcy, być może nawet od
    kilku pokoleń nie przeprowadzili postępowań spadkowych i wszystkich
    formalności do końca. Wskutek tego nie można tej drogi darować gminie,
    bo właściciele wpisani w księgi wieczyste dawno nie żyją.

    Z tego powodu mam jeszcze jeden problem. Nie za bardzo mam możliwość
    postawienia nowego płotu. Jak się dowiedziałem, stary, dopóki się nie
    przewróci jest nietykalny. Ale na nowy muszę zgłosić wniosek do
    starostwa a wraz z nim załącznik o uzgodnieniu przebiegu z właścicielem
    sąsiedniej działki. A ponieważ działka nie ma właściciela, toteż nie mam
    z kim uzgadniać przebiegu płotu. Dokładając do sprawy to, że na mapach
    droga biegnie przez moje podwórko to wychodzi zupełny bigos.

    Kazek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1