eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanienowo budowane domki - widoki z wycieczki, długie i nudne.Re: nowo budowane domki - widoki z wycieczki, długie i nudne.
  • Data: 2012-08-28 21:51:03
    Temat: Re: nowo budowane domki - widoki z wycieczki, długie i nudne.
    Od: Paweł Sujkowski <p...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 28.08.2012 21:12, Tomasz Finke pisze:
    > Gdybym przyjechał obejrzeć dom przed zakupem i na podwórku po jednej
    > stronie zobaczyłbym zardzewiałego grata, a po drugiej chaszcze po pas,
    > to chyba poszukałbym innej oferty. Po co potem przez lata męczyć się
    > z sąsiadami o zupełnie innym systemie wartości ;-)

    O żesz fuck, to o mnie piszesz! Po jednej stronie mojego nowego domu
    stoi mój rdzewiejący Mercedes G rocznik 1979. Nie jeździ, wygląda dość
    marnie i czeka na skończenie garażu i generalny remont. Dokładnie po
    przeciwnej stronie mojego nowego domu są chaszcze po pas. Czekają na
    regenerację mojego budżetu i przypływ chęci na założenie trawnika (chyba
    że mi się nie będzie chciało zakładać trawnika). W sumie to fajnie na
    tej łączce świerszcze grają i ogólnie jest taki "naturalny" klimat, więc
    kto wie. I wara wszystkim od tego! Po trzeciej stronie zostawiłem sobie
    kawałek lasu bo lubię jak jest cień no i coby ptaszkowie gdzie mieli
    urzędować.
    Ja budowałem w miejscu gdzie jest MPZP. U mnie narzucał on dach
    spadzisty o kącie 39-42 stopnie. Miałem ochotę na dom parterowy ale przy
    takim kącie to sensu nie miało. Oczywiście jak wyjrzę przez okno to
    widzę las domków z płaskimi dachami które nijak się maja do tych
    założeń. Dodatkowo plan zakładał ogrzewanie gazowe (wyłącznie). OK,
    tylko takie planowałem więc mi to nie szkodzi. Tyle że w 50% tych domków
    które widzę palą śmieciami i moja para wodna z komina niewiele znaczy w
    bilansie oddziaływań na środowisko mojej okolicy.
    Dobrze że plan miał kilka lat i nie zabraniał budowy pełnych ogrodzeń.
    Zawsze byłem na 100% pewny że ogrodzeniem mojego domu musi być pełny
    mur. Tak i mam. Nowe plany w mojej miejscowości zabraniają już pełnych
    ogrodzeń. Żeby wszyscy mogli się gapić co masz na podwórku...
    Jestem zwolennikiem planowania przestrzennego ale regulacje powinny być
    faktycznie minimalne. Wysokości, odległości, obsługa komunikacyjna,
    media - OK. Ale do diaska, kwestie estetyki nie są uniwersalne. Nikogo
    to nie powinno obchodzić!

    Paweł

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1