> Cóż, pewnie można się spodziewać scenariusza jak przy samowoli budowlanej.
> Ja również w trakcie budowy zamieniłem szambo które było w projekcie na
> oczyszczalnię ale wymagało to zastępczego projektu budowlanego z całą
> biurokracją jaka za tym idzie (projekt -> starostwo -> powiadomienie przez
> starostwo wszystkich okolicznych właścicieli o moim zamiarze budowy
> oczyszczalni itd., -> decyzja o pozwoleniu na budowę).

ale przecież oczyszczalnia jest na zgłoszenie, wiec nie potrzeba tych
różnych dupereli w rodzaju projektów, warunków zabudowy
inną kwestią jest odbiór domu bez wykonania szamba,
ja miałem podobną sytuację, z tym, że miesiąc wcześniej zgłosiłem w
starostwie budowę oczyszczalni, potem zrobiłem ją, a kierbud wpisał do
dziennika, że instalacja kanalizacyjna domu została podłączona do
istniejącej przy obiekcie oczyszczalni :-), nie pisał nic o jej
budowie, nikt się nie czepiał i przeszło :-)
inny sposób (z forum muratora :-) ), odłącz drenaż, zakorkuj, zbiornik
i upieraj się, że to nie oczyszczalnia, tylko szczelne szambo
właśnie :-)... tylko ten wpis w twoim dzienniku trochę komplikuje...

pozdrawiam
s_13