W dniu 2011-11-17 12:24, Kris pisze:
> Rzekł bym inaczej: w internecie ludzie sobie jaja robią- pamiętasz
> nijakiego Kononowicza- tez w necie dostawał duże poparcie, zresztą nawet
> w mediach był widoczny.

No i co jaj mam Ci odpowiedzieć na tak absurdalny komentarz?
Rozmawiamy poważnie czy Ty też robisz sobie jaja?
Zwykle pod takimi sondami jest cała masa komentarzy, wśród nich bardzo
dużo odnośnie do osoby JKM. Choćby po nich widać, że JKM ma najbardziej
świadomy elektorat. Jego elektorat wie statystycznie najwięcej o
programie, poglądach na gospodarkę, politykę zagraniczną... itd.

Kiedyś przy okazji którychś z poprzednich wyborów miałem okazję wziąć
udział w badaniu w necie pt. "sprawdź na kogo powinieneś oddać swój
głos". Nie pamiętam gdzie to było ale na bank któryś z popularnych portali.
Pytań było kilkanaście na różne tematy. Na te same pytania wcześniej
odpowiedzieli politycy startujący w wyborach.
Pierwsze dla internatów brzmiało - "Na kogo planujesz oddać swój głos"
Na końcu wychodził % w jakim Twoje poglądy są zbieżne z poglądami
polityków startujących w wyborach oraz z politykiem na którego
planowałeś oddać głos.
Co ciekawe - badanie pokazywało też jaka jest zbieżność poglądów
potencjalnego elektoratu danego polityka z jego odpowiedziami.
Wyniki były oczywiście z jednej strony dosyć śmieszne a z drugiej łatwe
do przewidzenia.
Ludzie którzy deklarowali się zwolennikiem Kaczyńskiego w rzeczywistości
okazywali się być np. elektoratem Leppera - konfiguracje były bardzo
różne, procenty niezgodności wręcz komicznie wysokie.
Najwyższy procent zgodności miał elektorat Korwina-Mikke i różnica była
wyraźna co mnie nie dziwi.

> Jednak w realnym głosowaniu ludzie już trochę myślą i nie popierają
> niepoważnych kandydatów

Jedni uważają, że JKM jest niepoważny inni że "dobrze gada", jeszcze
inni (większość) nie jest w ogóle w stanie pojąć tego co on mówi.
Nie mieści im się w głowie np. że w Polsce mogłoby nie być ministra
Sportu, Kultury, Transportu...
Nie zauważają jednak, że biedna babinka dokłada się ze swojej emerytury
aby bogaty miał tańszy bilet do teatru.

> Bzdury. Akurat JKM jest dosyć znaną postacią.

Nie twierdzę, że nie jest znaną. Twierdzę, że nie pokazują go w TV i wie
to każdy, poza Tobą chyba.
W każdym razie w czasie kampanii wszelakich, rozbieżności pomiędzy
czasem antenowym w którym mówi się (czy też biorą udział w róznych
debatach) o partiach korytowych a czasem przeznaczonym dla tzw.
"nie-mainstreamowców" są ogromne.

--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info