Użytkownik "Maniek4" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:kmdjp9$re8$...@u...news.interia.pl...

>> Mając reku nie robisz nic. Ciągle jest świeże powietrze.

> Ja mam swieze bez reku. Nie dusze sie, nie smierdze i nie mam wilgoci.

Ale Ty jesteś wyjątkiem co ma Yeti. Poprawnie działająca wentylacja
mechaniczna jest jak Yeti każdy wie że da się taką zrobić, ale nikt takiej
nigdy nie widział.

Tobie widocznie się udało, albo masz po prostu wiatr od dobrej strony.

Zrobienie wentylacji grawitacyjnej by działała tak samo niezależnie od
kierunku i siły wiatru jest w praktyce niemożliwe. W praktyce jednak
tolerancja jest bardzo duża i to czy wymiana powietrza będzie kilkukrotnie
większa czy mniejsza jest nieodczuwalne. Pisanie o wentylacji grawitacyjnej
jako o przyczynie grzyba lub wilgoci to jakaś bzdura - bo to znaczy o tym,
że ktoś albo nie ma nawiewników albo w inny sposób zapewnionego dostępu
świeżego powietrza, czyli nie ma wentylacji.

Z drugiej strony w nowo budowanym domu nie ma sensu rezygnować z wentylacji
mechanicznej skoro jej zrobienie jest często tańsze niż zrobienie wentylacji
grawitacyjnej, a na pewno tańsze niż zrobienie wentylacji grawitacyjnej w
każdym pomieszczeniu a nie tylko w sypialniach i łazienkach.

Dla mnie wygoda to brak komarów i hałasu - mogę spać przy zamkniętych oknach
i mieć tyle świeżego powietrza ile zechcę niezależnie od kierunku wiatru i
tego czy akurat pada deszcz czy nie.

Pozdrawiam
Ergie