eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniepiaskowanie trawnika DYI -> pomysly?Re: piaskowanie trawnika DYI -> pomysly?
  • Data: 2015-03-12 09:10:39
    Temat: Re: piaskowanie trawnika DYI -> pomysly?
    Od: "Ergie" <e...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:fc8d4c6d-d8a4-4951-90fb-adafdb74e880@go
    oglegroups.com...

    > Minikoparka by wjechala ;) Wystarczy ze masz 100cm szerokosci - nawet
    > przez
    > furtke wjedzie jak odpowiednio szeroka :)

    Musiałbym rozebrać ogrodzenie lub dać jej przejechać przez wnętrz domu.
    Początkowo nawet myślałem o rozebraniu ogrodzenia od strony lasu (jest tylko
    siatka więc można ją rozpiąć), ale szybko nam przeszło jak zobaczyliśmy taką
    kopareczkę w pracy: ciągłe jeżdżenie tam i z powrotem i zryty cały ogród. U
    nas sterta ziemi była kilkanaście do kilkudziesięciu metrów od miejsc
    rozsypywania. Przepychanie tej ziemi lub co gorsza wożenie w łyżce o małej
    pojemności oznaczało dewastację trawnika. A taczką na dużym kole to się
    łatwo porozwoziło tam gdzie trzeba i tylko w tych miejscach gdzie ziemi
    przybyło więcej niż 1-2 cm trzeba było posiać trawę.

    U nas budowa trwała trzy sezony i cały czas obok był trawnik, plac zabaw dla
    dzieci, drzewka i kwiaty. Jakbym miał pobojowisko i śmietnik to pewnie bym
    rozebrał ogrodzenie, wpuścił tę minikoparkę i porozgarniał ziemię, a ale w
    naszym przypadku to by oznaczało że przez miesiąc nim trawa nie urośnie
    dzieci nie miałyby się gdzie bawić.

    >> Po przeprowadzce żona mnie zapytała "gdzie to rozgarnąć" :-) Wzięła
    >> szpadel,
    >> taczkę i dzień po dniu rozgarniała.

    > :-) Moja za bardzo sie do ogrodka nie wtraca, dlubanie w ziemi jej nie
    > kreci.
    > A trawnik to juz w ogole tylko i wylacznie moja brocha, jej by tam chwasty
    > nawet nie przeszkadzaly :-)

    Moja generalnie też nie co jest wyjątkiem. Jak wieś długa i szeroko to tylko
    ja czasem koszę trawnik w innych domach robią to kobiety.
    Ale jak żona chce aby zrobił coś innego to sama kosi. Bywa że wracam do domu
    z myślą że dziś będę kosił a tam skoszone, a żona wita mnie "może byś
    dzisiaj zrobił to, to i to..." :-)

    >> Wiedziała że jak nie ona to ja bym to zrobił, a ona wolała abym
    >> wykańczał
    >> kolejne pokoje. Ot zwykły pragmatyzm.

    > No ja juz praktycznie caly dom mam wykonczony wiec teraz na spokojnie
    > sobie
    > juz dlubie, bez pospiechu :)

    > Piwnice mi zostaly do wykonczenia - czesc
    > zrobilem tej zimy, reszte zrobie za rok. Wiosna/lato/jesien to juz prace
    > w ogrodzie. Moglbym te piaskowanie olac ale wiesz jak jest - konkurencja
    > wsrod sasiadow kto bedzie mial bardziej zielony trawniczek istnieje hehe
    > :D
    > A powaznie to lubie i chce miec ladny trawnik i tyle ;)

    Bo Ty masz trawnik - ja mam "wybieg" dla dzieciaków - więc co bym nie robił
    i tak to trawnika nie będzie przypominać :-)

    Pozdrawiam
    Ergie

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1