W dniu poniedziałek, 29 kwietnia 2013 00:00:35 UTC+2 użytkownik w...@g...com
napisał:
> > Widac ladnie, ze temperatura spadala od ~4-5stC w listopadzie, przez ~2stC w
grudniu, okolice 0stC w styczniu, do ponizej zera w lutym/marcu, a w kwietniu juz DZ
zaczyna sie pieknie regenerowac, a wiec i COP rosnac. W maju/czerwcu DZ bedzie juz
calkowicie zregenerowany - 10-12stC na wejsciu.
>
> Te temperatury miesięczne są około 2-3 stopnie wyższe od średnich miesięcznych
temperatur powietrza dla Warszawy http://pl.wikipedia.org/wiki/Warszawa

A wez pod uwage ze to temperatury juz po przejsciu przez pompe. Na wlocie jest
jeszcze 3-4stC wiecej.

> Zastanawiam sie w kontekscie pompy ciepla PW, ile droższe byłoby użytkowanie
(koszty prądu) gdyby dolne źródło zamienić na powietrze atmosferyczne.

Moze sie oplacic, a nie musi :) Zalezy mocno od zimy i od ceny za jaka wykonasz DZ.
Pozatym moim zdaniem pompy PW sa duuuuzo mniej trwale od gruntowek (ktore pracuja w
stalym zakresie temperatur / wilgotnosci). Jakos nie wierze, ze zewnetrzna jednostka
z wentylem pochodzi 30 lat bezawaryjnie. Do pieknych tez nie nalezy no i potrafi
halasowac. A jak przyjdzie taka zima ze przez miesiac przywali -20stC to przez
miesiac bedziesz smigal na samych grzalkach i sredniosezonowy COP poleci na pysk - i
zeby chociaz w tym czasie byl powyzej 1, co nie jest takie pewne (bo czesc energii
idzie na odmrazanie wymiennika :D
pozdr.

--
Adam Sz.