eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniepozbycie sie lokatora › Re: pozbycie sie lokatora
  • Data: 2010-11-07 21:51:00
    Temat: Re: pozbycie sie lokatora
    Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Plumpi napisał:
    > Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości
    > news:4cd68743$0$22812$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    >>> A jak się dostaniesz do tego mieszkania wynajmowanego przez lokatora ?
    >>
    >> Jak sprzątaczka wchodzi do pokoju hotelowego?
    >
    > Ale to jest hotel i wynajęcie pokoju odbywa się na ściśle określonych
    > zasadach.
    >
    >> Zależy czy jest to np osobne mieszkanie, czy tylko pokój w większym
    >> domu lub mieszkaniu. W tym drugim przypadku to co piszę ma uzasadnienie.
    >
    > Nieważne czy jest osobne mieszkanie czy tylko pokój. Zasady najmu
    > lokatorskiego są ściśle określone przez prawo i podlega temu prawu.
    > Prawo to chroni każdego lokatora także i przed zakłóceniem "miru domowego".
    > A co to jest "mir domowy" to poczytaj w internecie. Jest bardzo dużo
    > informacji na ten temat.
    > Powiem któtko - przestępując próg mieszkania lub pokoju wynajmowanego na
    > zasadach lokatorskich bez zgody tego lokatora jest przestępstwem
    > ściganym przez prawo karne.
    > Tak wiec kolego zamiast szerzyć publicznie pierdoły to może jednak
    > poczytaj coś na ten temat i dowiedz się więcej co Ci wolno, a czego nie.

    A niewyrażenie zgody przez lokatora na inspekcje stanu lokalu
    przeprowadzoną przez właściciela jest podstawą do wypowiedzenia umowy
    najmu - i wracamy do topiku, jak się pozbyć lokatora... Bo wypowiedzieć
    możemy znacznie szybciej - tylko jak z egzekucją?

    Pod nieobecność lokatora to tylko w stanie wyższej konieczności może
    właściciel wejść - najemca na wakacje pojechał a rura pękła i zalewa -
    zresztą wówczas na zasadzie chronienia dupy swej właściciel zażąda
    asysty policji albo przynajmniej stosownej liczby świadków.

    Wniosek prosty - w wynajem może się bawić kamienicznik, te statystycznie
    dwa lokale na rozkurz (lokator nie płaci, siedzi bezumownie i ściągnąć
    kasy nie będzie jak bo jej nie ma, trzeba czekać aż mu gmina klitkę w
    baraku załatwi...) może przeznaczyć - odbije to sobie na tych co płacą.
    Ale wynajem jedynego posiadanego wolnego lokalu to w naszym systemie
    prawnym kiepski interes - można się ciężko przejechać. PRL się niestety
    nie skończył...

    --
    Darek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1