> Przewymiarowany wymiennik, to mniejszy przepływ.

prawda

> Bardzo przewymiarowany wymiennik robi za osadnik.

tyż prawda

> Poza tym wymienniki płytowe maj? celowo płyty "rzeĽbione" w esy floresy,
> aby przepływ odbywał sie w sposób burzliwy, a nie laminarny.

myślę, że to już jest bardziej "marketing"
blacha poszczególnych płyt musi mieć przetłoczenia ze względów
"mechanicznych"
płaskie powierzchnie nie przeniosłyby przy tej samej grubosci blachy takich
cisnień
a potem skłonność do szumienia wymiennika chłopcy od sukcesu zdefiniowali
jako "feature"
uprzedzając potencjalne narzekania klientów

w przepływie laminarnym nie ma niczego złego...

te cuda z krosowaniem strumieni, burzeniem przepływó robi sie po to, żeby
zmniejszając rozmiary wymiennika i
przyspieszyć wymianę ciepła,
efektem ubocznym jest spadek "sprawnosci" wymiennika , tj urządzenie może
przekazać wiecej "kW" ale czynniki nie zamieniają się temperaturami (jak w
wymienniku idealnym - co jest mozliwe tylko przy przepływach laminarnych
właśnie) a różnica temperatur "wejscie A - wyjscie B" jest coraz większa
uczyłem sie o tym wiele lat temu i nie pamietam wszystkich fachowych
terminów, ale zasady się nie zmieniły...


> Więc przepływ powinien być okre?lony przez producenta.
> Ale w domowym zastosowaniu nic się takiego nie stanie, je?li ciut za duży
> będzie na c.o.

na CWU bardzo czesto liczy się 21kW
a ja myślę o wymienniku 40kW....
tak więc bedzie to ciutkę więcej niż ciut ;-)

z drugiej stony, kocioł ma 36kW, więc zakładając chwilowy pobór na potrzeby
CWU tylko
przewymiarowanie będzie "kosmetyczne"


> Tak my?lę.

myślę bardzo podobnie
ale chciałem podążyć temat ;-)