eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieremont zlecać jednej firmie czy każdą pracę osobno?Re: remont zlecać jednej firmie czy każdą pracę osobno?
  • Data: 2012-07-12 21:55:48
    Temat: Re: remont zlecać jednej firmie czy każdą pracę osobno?
    Od: Kazimierz Debski <k...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >
    > jak wy to widzicie?
    >
    Najpierw usunąć wszystko to, co złe: stare instalacje, stare tynki,
    stare wylewki i to, co pod wylewkami.
    Czy stropy są OK?
    Potem należy dobrze się zastanowić, czy może jeszcze czegoś nie trzeba w
    murach poprawić. Ja np.: miałem częściowo zamurowany otwór na okno.
    Wszystko byłoby OK, gdyby nie dziarski "wymieniacz okien", który tak się
    zaparł, że poszła rysa na łączeniu tej domurowanej części. Musiałem
    rozebrać wewnętrzną warstwę muru i postawić od nowa, żeby się trzymało,
    bo okazało się, że 5 szt gazobetonu ruszył.

    Potem prace murarskie grube: burzenie przewidzianych do tego ścian,
    budowa nowych ścian, zamurowanie zbędnych otworów, wybicie nowych
    otworów, montaż okien i drzwi.
    Na dolnej kondygnacji można zrobić chudziak, jeśli trzeba.

    Potem montaż wszystkich instalacji, żebyś nie miał takich problemów jak
    ja: wpuściłem elektryka do domu przed wykuciem drzwi to mi puścił
    przewód do gniazdka dołem ściany i musiał potem go przerabiać, choć
    wcześniej mówiłem mu, że tam będą drzwi.

    Jak w ścianach będzie wszystko gotowe to potem tynki, po nich wylewki a
    na końcu gładzie, malowanie, podłogi. Parkieciarz powiedział mi, że
    parkiet układa się, po pierwszym malowaniu ścian.

    Montaż drzwi proponuję przed tynkami, choć często sugerują, żeby robić
    to po. Nijak nie mogę zrozumieć, jak wykończyć tynk żeby pasował do
    montowanych później drzwi. No chyba, że ktoś montuje futryny o przekroju
    C obejmujące ścianę z obu stron ale nie sądzę, że wszyscy tak robią,
    zwłaszcza, że w przypadku grubych ścian i drzwi w rogach, moim zdaniem,
    wygląda to paskudnie.

    Jak będziesz "niszczył" na początku, to nie miej skrupułów, żeby coś
    zostawiać, bo może będzie dobre i taniej wyjdzie. Ja właśnie tak miałem
    na początku remontu. Chciałem m.in. 'ratować' resztki tynku w
    przedpokoju o powierzchni 5m2 w którym wymieniłem 5 drzwi i podniosłem
    wszystkie nadproża. Murarz popatrzył na te resztki i powiedział, że to
    jest 'obrazek': jak się go dotknie to spadnie. Kazał skuć żeby zrobić
    porządnie.

    Nie próbuj też naprawiać starych, krzywych wylewek. Taniej będzie je
    skuć i zrobić nowe, przy okazji dobrze je zaizolować przed wodą i utratą
    ciepła. Też kombinowałem, żeby kilka zostawić ale jak policzyłem, że
    wylewka samopoziomująca byłaby dwa razy droższa niż usunięcie starej i
    wykonanie nowej to mi przeszło. Jak skułem to się upewniłem, że
    zostawienie byłoby poważnym błędem nawet nie biorąc pod uwagę kosztów.

    Stary komin od CO uznałem za niepotrzebny i nie przemurowałem, choć się
    sypał. Powody były dwa: dużo roboty, bo to przez 3 kondygnacje + strych
    i ryzyko, że mi się któryś strop ruszy bo komin stoi pomiędzy drzwiami,
    na nim opierają się nadproża a to ściana nośna.
    Teraz trochę żałuję, że go tylko kazałem zatynkować od nowa.
    Potem wyszło, że brakło mi kanałów wentylacyjnych i teraz wentyluję nim
    kotłownię, więc na strychu i tak trzeba było postawić go od nowa.
    Potem pojawił się jeszcze inny problem. Latem powietrze wciska się w
    kominy i ja (choć inni nie) dość często czuję w pobliżu tego komina
    zapach sadzy. Ale ponoć mam nos wyczulony na wszelkie zapachy, zwłaszcza
    chemiczne :-)

    Życzę udanego remontu. Mój remont trwający od prawie 4 lat powoli
    dobiega końca.

    Kazek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1