pilocik pisze:

>> Całkiem poziomy paniel nie jest dobrym pomysłem, potrzebne jest
>> nachylenie 15-20 stopni, by spływająca woda deszczowa oczyszczła
>> go z kurzu. Dlatego wiele farm stosuje takie lekko pochylone daszki
>> dwuspadowe. Z tym że lepsza jest orientacja wschód-zachód. W ogóle
>> w farmie, dla której liczy się wydajność z hektara, a nie z metra
>> paneli (założenie, że ziemia droga, a krzem tani), takie ustwienie
>> zawsze będzie lepsze -- ta sama energia rozkłada się w czase w sposób
>> bardziej wyrównany.
>
> Z tym że panel na płasko to niezbyt dobry pomysł się zgodzę, ale z tym
> że wydajność w układzie W-E jest większa bym polemizował.
> Znajomy ma od ponad roku taką instalację, bodajże po 9 paneli na wschód
> i na zachód, czasem porównujemy wyniki pracy i z tego wynika to że
> instalacja w orientacji W-E rano rusza nieco wcześniej, kończy pracę
> nieco później, energia faktycznie rozkłada się w nieco dłuższym czasie,
> wykres dobowy jest bardziej wypłaszczony ale wydajność z kWp moja
> instalacja skierowana na południe ma prawie 20% większą

Tutaj nie ma co polemizować, to wszystko wynika z elementarnej geometrii.
Insolacja, czyli energia przypadająca na jednostkę poziomej powierzchni
w całce rocznej, jest po prostu daną empiryczną dla konkretnego miejsca
na ziemi. Na jej wartość wpływa nie sama geometria, ale też sezonowe
zachmurzenia charkterystyczne dla danego klimatu. Tak czy inaczej, ponad
tę insolację się nie wyskoczy, można się do niej tylko przybliżyć.

Jeśli na początku zimy słońce jest kilkanaście stopni powyżej horyzontu,
daszki mają stopni dwadzieścia, a kalenica biegnie ze wschodu na zachód,
to tylko jedna połać na skraju farmy błyszczy w słąńcu, reszta wzajemnie
się ocienia. Ale dla pojedynczego dachu taka południowa wystawa jest
zupełnie w porządku.

A tak przy okazji: w dniu dzisiejszym insolacja dobowa na biegunie
północnym jest większa niż na równiku. Zaraz się to skończy, bo tak
jest tylko przez krótki okres wokół przesilenia letniego.

--
Jarek